niedziela, 30 listopada 2014

Cel naszego życia

     Nasze życie nie jest po to, abyśmy je sobie wygodnie urządzili. Oczywiście, potrzebujemy czasu do pracy i czasu wolnego, w którym odpoczywamy. Jednak życie złożone z niekończących się wakacji byłoby życiem w Krainie Pieczonych Gołąbków, które w końcu "przejadłoby się".
     Życie zostało nam dane po to, abyśmy z Bożą pomocą coś z nim zrobili. Każdy z nas ma swoje talenty, którymi sam Bóg nas obdarował. Kiedyś przed Wiekuistym będziemy musieli zdać sprawę z tego, czy na swoim miejscu i odpowiednio do swoich zdolności ich używaliśmy. Dlatego nie trać czasu! Wykorzystaj dzień, wykorzystaj godzinę! Dla kogo? Dla Twoich najbliższych!
Johannes Günter
Kategoria: 
Dawno dawno temu żył mężczyzna, który poznał kobietę. Wkrótce potem zakochani pobrali się. 2 Miesiące po ślubie kobieta zachodzi w ciążę. Małżonkowie są bardzo szczęśliwi jednakże stwierdzają, że będą starali się wychowywać dziecko na porządnego i wykształconego człowieka. Tak też się stało 9 miesięcy później kobieta rodzi syna, którego nazywa Mikołaj. Rodzice od małego narzucają Mikołajowi, aby wziąć się do lekkich prac i nauki a nie bawił się z kolegami. Chłopcu nie podoba się taka rzeczywistość. Gdy chłopiec kończy 16 lat ojciec od razu każe mu iść do porządnego liceum oraz na studia prawnicze. Gdy chłopak oznajmia ojcu, że nie chce iść na studia tylko do pracy ojciec bardzo się denerwuje i uderza chłopaka w twarz. Załamany chłopak wybiega z domu i przez nieuwagę zostaje potrącony przez samochód i trafia w ciężkim stanie do szpitala. Gdy rodzice dowiadują się o wypadku chłopca stają się bardzo przerażeni. Ojciec chłopaka od razu obwinia siebie o to, co się stało. Dopiero teraz zrozumiał, że nie warto komuś narzucać tego, czego nie chce. Na szczęście skończyło się tylko na złamanej nodze i po 3 miesiącach chłopak wychodzi z tego cało. Moim zdaniem nie można narzucać nikomu czegoś, czego ktoś nie chce, bo w ten sposób można stracić bardzo bliską ci osobę.

niedziela, 23 listopada 2014

Mgr Katarzyna MazowskaDietetyk, Warszawa Bemowo72 poziom zaufania
Witam serdecznie, 
Musisz się kierować zasadami:
1. mięso, nabiał - wybieraj odtłuszczone;
2. napoje - bez dodatku cukru;
3. warzywa - bez ograniczeń;
4. owoce - z ograniczeniem do 1 porcji dziennie (w diecie odchudzającej);
5. tłuszcze - jeśli margaryny, to typu light, unikamy smażenia, oleje i oliwę dodajemy jako dodatek (niewielki) do sałatek i surówek;
6. węglowodany - złożone, czyli zawarte w pieczywie pełnoziarnistym, ciemnym, w razowym makaronie, brązowym ryżu i gruboziarnistych kaszach; należy natomiast unikać węglowodanów prostych, które występują w białym pieczywie, chipsach, łakociach, fast foodach;
7. wyeliminować należy: cukier dodawany do kawy i herbaty, kolorowe, słodzone napoje gazowane i soki z dodatkiem cukru, tłuste wędliny, serki topione, serki typu fromage, feta, sery żółte, tłuste, zawiesiste zupy (śmietanę można zastąpić np. jogurtem 0%), tłuste placki, kotlety, kluski, ciasta, ciasteczka, fast foody, smażone potrawy (zwłaszcza w panierce, która chłonie tłuszcz jak gąbka).
Napadom głodu zapobiegniesz:
- zwiększając spożycie pełnoziarnistych produktów zbożowych (razowego pieczywa, gruboziarnistych kasz, brązowego ryżu),
- ograniczając spożycie węglowodanów prostych, łatwoprzyswajalnych: cukru, miodu, czekolad, łakoci, białego pieczywa, płatków śniadaniowych z dodatkiem cukru/słodu jęczmiennego,
- dbając o równe odstępy czasowe między posiłkami.
Przerwy między posiłkami są w Twoim przypadku zbyt długie.
Zalecałabym spożywanie 5 posiłków dziennie:
- śniadanie, obiad, kolacja jako posiłki główne, o większej kaloryczności,
- II śniadanie, podwieczorek - mniejsze, o mniejszej kaloryczności, w formie przekąsek.
Ostatni posiłek zalecałabym na 2-3 godziny przed snem. Przynajmniej 1 posiłek powinien być ciepły. Nie można zapominać o śniadaniu. Posiłki powinny być spożywane w spokoju, powoli. Należy dokładnie żuć każdy kęs. Od stołu dobrze jest odejść z niedosytem – uczucie sytości pojawia się dopiero po pewnym czasie.
Jeśli chodzi o jedzenie w szkole, przykładowe zestawy na II śniadanie to:
1. Bułka pełnoziarnista, cienko posmarowana masłem, z plasterkiem chudej wędliny (np. szynki z piersi indyka/kurczaka, szynki gotowanej) i dużą ilością warzyw (mogą być zabrane oddzielnie w zamykanej miseczce, np. papryka, ogórek, pomidor). Warzywa możesz zjadać bez ograniczeń. Do takiego zestawu dobrze jest wypić niskotłuszczowy napój mleczny: kefir, maślankę (o pojemności 150 ml) lub sok wielowarzywny.
2. Jogurt odtłuszczony (150 ml) z muesli (30 g), z dodatkiem owocu (mandarynka/kiwi/pomarańcza/jabłko w ilości ok. 100 g).
3. Baton wielozbożowy z kubeczkiem jogurtu naturalnego, owoc.
4. Jogurt z ziarnami zbóż, owoc.
5. Sałatka wielowarzywna z dodatkiem np. tuńczyka czy porcji chudego mięsa - piersi z indyka, z bułką pełnoziarnistą.
W ramach przekąsek możesz jeść warzywa (bez ograniczeń) lub owoce (z ograniczeniem do 100 g w pocji).
Zgodnie z Piramidą Zdrowego Żywienia każdego dnia powinieneś spożyć:
• 5 porcji produktów zbożowych (pieczywo, kasze, ryż, płatki zbożowe, musli), przy czym 1 porcja to: 1 kromka chleba, 3 łyżki ryżu, kaszy, makaronu, 2 łyżki płatków;
• 4 porcje warzyw ( w tym ziemniaków) - warzywa można spożywać praktycznie bez ograniczeń, przy czym 1 porcja to 100 g;
• 1 porcję owoców (zgodnie z Piramidą Żywienia powinny to być 3 porcje, jednak przy diecie odchudzającej polecałabym ograniczenie się do 1 porcji), przy czym 1 porcja to 100 g owoców (np. 1/2 jabłka, pomarańczy, gruszki, 5 śliwek węgierek lub 7 truskawek);
• mleko i przetwory mleczne - 2 porcje (mleko, kefir, maślanka, jogurt, ser) - dobrze wybierać produkty odtłuszczone, w wersji light, 1 porcja w tym wypadku oznacza: 1 szkl. mleka, kefiru, jogurtu, 100 g sera twarogowego lub 2 plasterki sera żółtego - należy jednak pamiętać, iż ser żółty jest bardzo kaloryczny;
• mięso, ryby lub nasiona roślin strączkowych - 1 porcja, która odpowiada: 150 g ryby lub mięsa z kurczaka/indyka bez skóry; część mięsa można zamienić na 40-50 g suchych nasion roślin strączkowych lub 2 sztuki jaj;
• tłuszcze - 3 porcje, przy czym 1 porcja to 1 łyżka oleju lub oliwy lub 1 łyżka miękkiej margaryny
Myślę, że warto powrócić do treningów na siłowni ( o ile nie ma ku temu przeciwwskazań).
Jeśli nie masz na to czasu- polecam ćwiczenia na stronie www.abccwiczenia.pl 
Istotna jest jednak SYSTEMATYCZNOŚĆ.
30 minut aktywności fizycznej dziennie to minimum.
http://mojekuchennerewelacje.blogspot.com/2012/12/swiateczne-pierniczki.html


SUPER PRZEPIS NA MIĘKKIE PIERNICZKI W SAM RAZ NA BOŻE NARODZENIE :)

SKŁADNIKI                                                               

- 1/2 kilograma mąki                                                                          
- 2/3 szklanki miodu                                       
- 1/2 szklanki cukru
- 100g masła
- 1 jajko
- 1 łyżeczka sody
- 1 opakowanie przyprawy do ciasteczek korzennych
- różności do zdobienia - lukier , posypki, orzechy, migdały, wiórki kokosowe,   
  cukierki typu m&m's 


PRZYGOTOWANIE
ciastka z miodemMąkę, cukier i przyprawę do pierników mieszamy na stolnicy. 
Robimy wgłębienie i dodajemy miód, masło,jajko i sodę. 
Zagniatamy ciasto, aż będzie gładkie i elastyczne.
Wałkujemy kawałki ciasta na cienkie placki. 
Wykrawamy foremkami dowolne kształty.
Pieczemy ok. 10-12 min w piekarniku nagrzanym do 160-180 stopni.

Kiedy pierniczki wystygną możemy je dekorować. 
Z TYCH PROPORCJI WYCHODZI NAM OK. 140 PIERNICZKÓW.

My dekorujemy własnoręcznie zrobionym lukrem, posypkami czekoladowymi, kokosowymi, migdałami itp.
ciastka

LUKIER
- 6 łyżek cukru pudru
- 2 łyżki soku z cytryny
- 1 łyżka gorącej wody

Lukier możemy barwić domowymi sposobami bez chemii, np. na brązowo dodając kakao, lub na różowo - sokiem malinowym.

Gotowe pierniki wkładamy do metalowej puszki
wraz z kilkoma kawałkami jabłka (które wymieniamy co kilka dni). Wtedy pierniczki szybko robią się miękkie - parę dni
i gotowe !!!




miękkie pierniczki
                                              
           Jeśli jednak ktoś nie ma chęci,czy cierpliwości, można wykorzystać gotowe      
                                         pisaki cukrowe  do zdobienia.
świąteczne pierniki
                                                      

                                                        SMACZNYCH ŚWIĄT   !!! 
     ALERGIA (patrz też ASTMA oraz broszura „CHOR. AUTOIMMUNOLOGICZNE”)
Alergia to wrodzona albo nabyta niewłaściwa reakcja systemu obronnego na pewne związki, na które system ten nie powinien reagować w taki nadwrażliwy sposób. W przypadku alergików układ odporno­ściowy błędnie uznaje nieszkodliwą substancję za coś, co może stanowić zagrożenie dla organizmu i zaczyna ją atakować (wytwarzając przeciwciała w celu zwalczenia tej substan­cji), wywierając w ten sposób destrukcyjny wpływ na organizm oraz powodując różne nieprzyjemne objawy, np. rozszerzenie naczyń krwionośnych (spowodowane uwolnieniem histaminy), wodnisty wyciek z nosa, ból gło­wy, katar sienny, swędzenie, kaszel, wysypkę, ogólne osłabienie, trudności z oddychaniem, przechodzenie płynów do przestrzeni międzykomórkowej, obrzęk itp. Stwierdzono również, że dzie­ci, które nie były karmione piersią, są bardziej na­rażone na ich wystąpienie. 
Najczęściej wywołującymi uczulenie (reakcję alergiczną) czynnikami (alergenami) są niektóre leki, pleśnie, pyłki, sierść, kurz, siarczyny, metale, konserwanty oraz dodatki do żywności, związki występujące w kosmetykach czy środkach higieny osobistej, czekolada, sery żółte, nabiał, jajka, truskawki itp. Znanych jest też sporo przypadków alergii u osób spożywających potrawy z gatunku fauny morskiej i słodkowodnej pozbawionej płetw i łusek (węgorz itp.). Częstym powodem objawów alergicznych jest też uczulenie na siarczyny – związki chemiczne stosowane w celu konserwowania żywności. Zażywanie aspiryny może powodować, że do organizmu wniknie w jeszcze większa ilość alergenów.
Podejrzewa się, że uczulenie wywołane nadwrażliwością układu obronnego na pewne substancje może nawet mieć związek ze stanem zapalnym i obrzękiem mózgu w chorobie Alzheimera, co według niektórych specjalistów stanowi reakcję alergiczną na pewne pokarmy, związki chemiczne i metale. W tym przypadku obrzęk zakończeń nerwowych może powodować zaburzenia funkcji mózgu i dziwne zachowania lub halucynacje.
Istnieją dowody na to, że bardzo ważnym czynnikiem mogącym powodować objawy alergiczne jest niedobór cynku w organizmie, spowodowany niewłaściwą dietą (unikanie spożywania nasion, orzechów, razowego pieczywa, kasz, czosnku, pieczarek, a spożywanie słodyczy, białego pieczywa, stosowanie używek, brak wstrzemięźliwości seksualnej). Niedobór cynku w organizmie sprawia, że białko nie może być właściwie strawione w układzie pokarmowym, co prowadzi do tego, że kiedy takie niestrawione i zbyt duże cząsteczki białka dostają się z jelit do krwiobiegu, uznawane sa tam za obce ciała i atakowane przez białe ciałka krwi, co z kolei wywołuje nieprzyjemne objawy alergiczne. Według opinii niektórych specjalistów, mechanizm ten może stanowić jedna z głównych przyczyn wielu alergii pokarmowych.
Nie ulega wątpliwości, że alergie powstają w wyniku niewydolności systemu obronnego, a sprawność tego systemu w dużej mierze zależy od ilości dostarczanego komórkom tlenu. Wynika z tego, że jednym z powodów alergii jest z pewnością przebywanie w przegrzanych pomieszczeniach oraz brak ruchu na świeżym powietrzu, co prowadzi do niedotlenienia organizmu i różnych anomalii w funkcjonowaniu białych ciałek krwi. 
Innym powodem takich anomalii w funkcjonowaniu systemu obronnego (leukocytów) może być spożywanie nadmiernej ilości ogrzewanego białka pochodzenia zwierzęcego (gotowanego mleka, gotowanych lub smażonych jaj, potraw mięsnych itp.), co prowadzi do leukocytozy (gwałtownego wzrostu ilości leukocytów we krwi). Za każdym razem, kiedy spożywany jest pokarm zawierający gotowane, smażone lub pieczone białko zwierzęce dochodzi do „zaalarmowania” i aktywacji systemu obronnego i wzrostu liczby leukocytów, co po pewnym czasie prowadzi do osłabienia i przeciążenia układu obronnego, a w konsekwencji do różnych anomalii np. białaczki czy nadwrażliwości białych ciałek krwi (alergii).
U niektórych osób system obronny bardzo szybko lub natychmiast reaguje nadwrażliwie na niektóre związki, powodując nieprzyjemne, a czasami nawet zagrażające życiu objawy. W celu sprawdzenia, które z pokarmów powodują uczulenie należy chwilę odpocząć, aby tętno osiągnęło normalny poziom (50 do 70 uderzeń na minutę). Jeśli ok.. 20 minut po spożyciu pewnego produktu pomiar tętna wykaże jego wzrost o ponad 10 uderzeń, to może to oznaczać, iż pokarm ten zawiera alergen. Aby test przebiegał prawidłowo, należy zmierzyć puls przed spożyciem danego produktu i ok. 20 minut po jego spożyciu.
Jednakże, u wielu osób reakcja alergiczna pojawia się po dłuższym czasie, co sprawia, że trudno jest stwierdzić, co jest powodem alergii. Np. takim pokarmem powodującym zwykle opóźnioną reakcję jest mleko i jego przetwory. Według dr Agathy Trash „alergia na mleko krowie jest typem późnej reakcji, co powoduje, że chory często nie zauważa związku objawów ze spożyciem mleka. Uczulenie może być wynikiem dostania się do organizmu nie tylko występującego w mleku białka (kazeina, laktoglobulina itp.) oraz cukru (laktoza), ale także antybiotyków, a w szczególności penicyliny. Eliminacja z diety wszystkich produktów zawierających w składzie mleko jest często jedynym sposobem leczenia. Czasami wyraźna poprawa następuje dopiero po kilkumiesięcznej bezmlecznej diecie. Alergolog, dr Frederic Speer, twierdzi, że mleko jest prawie zawsze czynnikiem powodującym zapalenie ucha środkowego. Takie objawy jak moczenie nocne, astma, ból głowy, biegunka, przykry zapach z ust, napięcie, zmęczenie, nadmierne pocenie mogą być powodem nadwrażliwości na składniki mleka i jego przetworów. Warto przy tym pamiętać, że osoby, które są uczulone na mleko krowie, mogą też być uczulone na mleko kozie... Zaparcia są bardzo często związane z wrażliwością na mleko. Mleko może wywołać każdy z możliwych symptomów alergicznych... Mleko może powodować stan zapalny nosa, gardła i oskrzeli” („Alergia Pokarmowa”, str. 19- 21).
Alergia niewątpliwie może mieć także podłoże psychologiczne, związane z nieumiejętnością kontroli stresu. Dlatego też, podstawę w leczeniu alergii stanowi dążenie do uspokojenia nadwrażliwego systemu obronnego. Mechanizm powstawania alergii oraz podstawowe zasady leczenia tej dolegliwości bardzo zbliżone są do przyczyn i metod postępowania w przypadku chorób z autoagresji, dlatego koniecznie należy zapoznać się z treścią broszury, pt. „CHOROBY AUTOIMMUNOLOGICZNE”. Nadwrażliwość systemu obronnego, prowadząca do alergii, ma niewątpliwie związek z nadmiernym stresem, nadpobudliwością nerwową, depresja czy pesymizmem. Z tego powodu należy w umiejętny sposób kontrolować stres, starać się myśleć w pozytywny sposób, ćwiczyć fizycznie i czynić wszystko, aby uspokoić system nerwowy, dzięki czemu również układ obronny przestanie reagować w niewłaściwy sposób. 
Jeśli chodzi o dietę, to najważniejsze jest zaprzestanie spożywania SERÓW ŻÓŁTYCH oraz CZEKOLADY, gdyż w największej mierze odpowiedzialne są one za powstawanie alergii. Unikać należy także SŁODYCZY, CUKRU i NAPOJÓW SŁODZONYCH. Najlepiej jest na okres kilku miesięcy zrezygnować ze spożywania wszystkich pokarmów zwierzęcych włącznie z produktami mięsnymi i nabiałem. Jeśli chory nie zechce przejść na taką dietę, to musi przynajmniej zaprzestać spożywania serów żółtych, czekolad, słodyczy i nie stosować używek, zaś pokarmy mięsne i nabiałowe ograniczyć do minimum. Zamiast mleka krowiego można spożywać mleko sojowe, owsiane, gryczane czy ryżowe. Często powinno się jeść owoce i warzywa, a marchew, morele suszone i świeże, czosnek i cebule codziennie.
Dodatkowo, należy jednocześnie stosować (według instrukcji na ulotkach) następujące środki, które doskonale wspomagają leczenie alergii, wywierając bardzo korzystny wpływ na system obronny: Pau d'Arco lub Koci Pazur, Boracelle (olej z ogórecznika lek. – 500 mg), magnez z wit. B6 - 3 razy dziennie 1 po jedzeniu, wit. E - 3 razy dziennie 1 kaps. po posiłkach, cynk - 50 mg dziennie po posiłku.
ZIOŁA: kwiat rumianku (flos chamomillae), szyszki chmielu (strobili lupuli), liść melisy (folium melissae), korzeń kozłka (radix valerianae), ziele bobrka (herba menyanthidis), kwiat dziewanny (flos verbasci), ziele ostrożenia (herba cirisi), kwiat jasnoty (flos lamii albi), ziele skrzypu (herba equiseti), liść brzozy (folium betulae), korzeń mniszka (radix taraxaci). 
Wszystkie zioła (każde po 50 gr.) dokładnie wymieszać razem. Przechowywać w szczelnym i nieprzepuszczającym światła pojemniku. Trzy duże łyżki tej mieszanki zalać 4 szklankami wrzątku w termosie. Pić z tego po przecedzeniu 3 razy dziennie 1 szklankę między posiłkami przez miesiąc. Po miesięcznej przerwie kuracje można powtarzać. 

niedziela, 16 listopada 2014

To dla was, które stajecie przed lustrami w butikach, dla was, które cierpliwie mierzycie kolejne ubrania kilka rad stylistki:

  1. 90% mężczyzn nienawidzi chodzenia na zakupy. Perspektywa kilkugodzinnego spaceru po sklepach z ciuchami jest dla mężczyzny gorsza od wizji mycia naczyń. Moja rada: na zakupy z mężczyzną możesz iść jeśli - „zapomniałaś portfela”, lub domyślasz się, że torby z zakupami będą ciężkie. Ale jeśli oczekujesz rad, cierpliwości, empatii, pomocy to zostaw go w domu!
  2. Pamiętaj przymierzalnia służy do przebierania. Najlepiej zobaczysz efekt stojąc co najmniej 1,5 metra od lustra. Nie bój się wyjść z przymierzalni i stanąć przed dużym lustrem, w którym wygodnie się przeglądniesz. Jeśli są inni ludzie wokół ciebie to huuura! Masz łatwiutkie zadanie. Rozglądnij się popatrz jak, otoczenie reaguje, przeglądnij się w ich oczach.
  3. Kolor szumnie nazywany brązowym, w całej swojej gamie, nie jest jedynym istniejącym kolorem świata!! Bardzo często zdarza mi się w swojej pracy słyszeć – Lubie brąz. I to od kobiet, które powinny wymazać brąz ze swego repertuaru. Polki kochają brąz! Dlaczego? Nie wiem. Rada: przez miesiąc spróbuj nie zakładać tego koloru W OGÓLE!
  4. Rozmiar. Na pewno wiesz jaki nosisz. Sprawdzasz metkę i myślisz O nie ma mojego rozmiaru! Ale możesz eksperymentować. Bluzka XXXL może być tuniką, XS topem. Baw się rozmiarami. Jednocześnie miej świadomość swego ciała. Jeśli masz okrągły brzuszek to wybierz spodnie rozmiar większe. Nie zgniataj się, to niezdrowe! Baw się, eksperymentuj pamiętając o prostej zasadzie pokaż to co w tobie najpiękniejsze. Proste. Prawda?
  5. Nie daj się zwariować – Szał promocji jest groźny jak ptasia grypa! Najgorsze jest to, że nie można się na niego zaszczepić. Objawem zachorowania jest pełna torba ciuchów, które kupiłaś bo była OKAZJA, a których nigdy nie założysz.
  6. I na koniec najważniejsze: choć dwa razy w tygodniu załóż SUKIENKĘA jak już pokochasz sukienki to noś je jak najczęściej.

A ja tym czasem, stukając obcasami, udaje się tam gdzie nie można się nudzić, gdzie niespodzianka czai się między wieszakami, gdzie kicz miesza się z klasyką. Ruszam tam gdzie za każdym razem uczę się czegoś nowego - ruszam do Secondhandu.

czwartek, 6 listopada 2014

Matka poświęciła dziecku wszystko i tak przyzwyczaiła do myśli, że jej nic nie trzeba, że to dziecko wykorzystuje ją do końca.
Zbyt wielkie poświęcenie powoduje to, że dziecko przestaje szanować i liczyć się z rodzicami. Bo wszystko i tak jest dla niego. Wszystko będzie wybaczone i zapomniane. A starym rodzicom niczego nie trzeba

wtorek, 4 listopada 2014

Na Ukrainie często podaje się do barszczu czosnkowe bułeczki – pampuszki. Przepisy

http://www.natemat.com.pl/smacznepodroze/zupy-swiata/borszcz-barszcz-ukrainski.html


Borszcz - barszcz ukraiński
Barszcz Ukraiński, Borszcz. Ukraina

Stolicą barszczu jest miejscowość Barszczewo na ukraińskim Podolu.  Co roku odbywa się tam festiwal kulturalny barszczu: „Borszczjiw” (barszcz jadł). Każdy region Ukrainy, a nawet każda gospodyni lub gospodarz mają swój własny przepis, na tę najpopularniejszą u naszych sąsiadów, zupę. Popularny w Polsce czysty barszcz nie jest znany na Ukrainie. Tam pod tą nazwą (barszcz), kryje się zupa, która w naszym kraju nazywana jest barszczem ukraińskim.

Dzięki uprzejmości redakcji polonijnego Kuriera Galicyjskiego  (dwutygodnik ukazujący się na Zachodniej Ukrainie), publikujemy przepis na barszcz, podany przez samego mera (burmistrza) Borszczowa, Iwana Baszniaka. Przepis sprawdziłem wiele razy z doskonałym efektem. Tajemnica smaku zupy według mera Baszniaka  tkwi m.in. sposobie przygotowywania buraków, których nie gotuje się w wywarze, ale przyrządza się coś w rodzaju zasmażki z cebulą, koncentratem i śmietaną, która dodaje się do wywaru i natychmiast zdejmuje z ognia.

Przepis

Składniki:

0,5 kg żeberek wieprzowych,
4-5 buraków,
kostka rosołowa,
20 dag fasoli (ja daję fasolę z puszki),
0,5 kg ziemniaków,
1/3 niewielkiej główki kapusty,
marchew,
pietruszka,
2 cebule,
pojemnik śmietany (250 g),
średni słoik koncentratu pomidorowego,
liść laurowy,
cytryna,
1-2 ząbki czosnku,
natka pietruszki,
koperek.

Sposób przyrządzania:

Podsmażamy żeberka na patelni, lekko solimy i wkładamy do garnka.
Dodajemy 1 cebulę, pietruszkę, marchew, kostkę rosołową i zalewamy wodą – ok. 2,5 l i gotujemy na wolnym ogniu.
Dodajemy fasolę (uprzedni namoczoną). Jeśli będzie to fasola z puszki, wkładamy ją do garnka po ziemniakach.
W osobnym garnku gotujemy buraki (w  łupinkach) do miękkości. Po ugotowaniu zalewamy zimną wodą.
W tym czasie obieramy ziemniaki, kroimy w plasterki i wkładamy do garnka z wywarem.
Czyścimy kapustę z liści zewnętrznych, usuwamy głąb i kroimy w krótkie i szerokie paski. Wkładamy do oddzielnego garnka i gotujemy w osolonej wodzie, aż będzie prawie miękka. Odstawiamy z ognia, odcedzamy i wkładamy do garnka z wywarem. 

Zasmażka: 
Wlewamy na patelnię olej, dodajemy cebulę pokrojoną w drobną kostkę, kiedy usmaży się na złoto dodajemy koncentrat pomidorowy, mieszamy i wlewamy całą śmietanę, dusimy na wolnym ogniu przez ok. 10 min. 
Obieramy buraki i trzemy na tarce o różnych oczkach, połowę na dużych, połowę na małych. Wkładamy na patelnię z cebulą. Przez 10 min. duszenia ma na niej pozostać połowa składników, druga połowa powinna się wygotować. 

W tym czasie dodajemy do garnka utarty czosnek, liść laurowy, pieprz, sól, sok z połówki cytryny. Do garnka dodajemy zasmażkę, mieszamy, doprowadzamy do wrzenia i natychmiast zdejmujemy z ognia. Zupa powinna mieć mocny czerwony kolor. Na koniec dodajemy posiekaną zieleninę. Nie nakrywamy garnka pokrywką.

Pampuszki do barszczu
Na Ukrainie często podaje się do barszczu czosnkowe bułeczki – pampuszki. 

Przepis

Składniki:

45 dag mąki pszennej, łyżeczka cukru, płaska łyżeczka soli, łyżeczka soku z cytryny, czubata łyżeczka drożdży, jajko.

Polewa czosnkowa:
3 ząbki czosnku, pół łyżeczki soli, 2 łyżki oleju, 50 ml przegotowanej, zimnej wody.

Przyrządzanie:

Zagniatamy ciasto aby trochę kleiło się do rąk, po czym odstawiamy w ciepłe miejsce na 1,5 godz. Z wyrośniętego ciasta wyrabiamy 16 bułeczek. Wkładamy je do formy, posmarowanej masłem. Nakrywamy ściereczką na 40 minut. Smarujemy bułeczki roztrzepanym jajkiem. Pieczemy 25 min. w temperaturze 190 stopni.

Przyrządzamy polewę:
Przepuszczamy czosnek przez prasę, po czym powinniśmy utłuc go z solą dodać olej i wodę, wymieszać.
Gorące bułeczki polewamy polewą.

gotował: Piotr Janczarek, fotografował: Jerzy Linder

poniedziałek, 3 listopada 2014

Witajcie juz po świątecznie. Pracowicie mi się dziś dzień zaczął, bo juz wisi pranie z dwóch pralek. Wczoraj wylałam herbatę na piękny wyszywany obrus i pralka która czekała na zapełnienie, dziś poszła w ruch.
Na dworze piękna słoneczna pogoda, więc dopiero wieczorem zapalę w kotłowni piec, ale w mieszkaniu wcale nie za ciepło. Na szczęście mam się w co ciepło ubierać, zaoszczędzę sobie w ten sposób niemałą sumkę pieniędzy. A za ciepło w mieszkaniu to także nie jest znów tak zdrowo..

Nie wiedziałam co dziś ugotować na obiad puki nie otworzyłam lodówkę i zamrażarkę. No i mam dziś barszcz zabielany z uszkami, hehe. Dlaczego to hehe? Ano bo te uszka to jeszcze z ostatniej wigilii, z kapusta i grzybami. Nie własnej roboty ale kupne..Najwyższy czas na nie bo przecież za chwilkę znów będzie wigilia i święta. Ten czas pędzi jak szalony....


Sałatka z awokado, ogórkiem i jajkiem

http://www.kwestiasmaku.com/zielony_srodek/ogorek/salatka_z_awokado_ogorkiem/przepis.html

Sałatka z awokado, ogórkiem i jajkiem 
  
z bazylią i czarnymi oliwkami



Składniki, 2 porcje:• 2 jajka
• 1 dojrzałe awokado
• 2-3 ogórki gruntowe
• drobne listki sałaty, np. sałata batawska lub roszponka lub małe liście zwykłej sałaty
• bazylia
• czarne oliwki
• sok z cytryny
• sól morska i świeżo zmielony czarny pieprz

Sos:
• 2 łyżeczki majonezu
• 2 łyżeczki oliwy
• 1 i 1/2 łyżeczki musztardy
• 1 i 1/2 łyżeczki syropu klonowego lub miodu



Przygotowanie:
  • Ugotować jajka: do garnka wlać ciepłą wodę, włożyć jajka, przykryć i zagotować. Gotować przez 5 minut licząc od czasu zagotowania się wody. Jajka ochłodzić zimną wodą, zbić skorupkę i po chwili namoczenia w wodzie obrać.
  • Jajka pokroić na ćwiartki, doprawić solą i świeżo zmielonym pieprzem.
  • Przygotować sos mieszając składniki w miseczce.
  • Awokado obrać, przekroić na pół, usunąć pestkę. Miąższ pokroić na kawałki, skropić łyżeczką soku z cytryny, doprawić solą i pieprzem.
  • Ogórki umyć, obrać pozostawiając miejscami paseczki skórki. Pokroić na cienkie plasterki, oprószyć solą i skropić łyżeczką soku z cytryny. Awokado i ogórka wymieszać z połową sosu.
  • Na półmiskach ułożyć sałatę wymieszaną z bazylią. Dodać ogórki i awokado, ułożyć jajka, skropić resztą sosu i posypać plasterkami czarnych oliwek. Czytaj więcej w BLOGU.