JESTEŚ tu
sam na sam z całym światem,
czasem ci powiedzą siostro, bracie.
Tutaj wciąż uczymy się od siebie życia,
pisząc wpisy ot, z ukrycia.
Nikt o wiek, o wygląd się nie pyta,
tu zabawa znakomita.
Te fotki zrobiłam z balkonu na piętrze czyli tak prawie z lotu ptaka ,he he. Pachną to prawda, ale w mieszkaniu w wazonie szybko więdną. Cały czas się ruszam i pracuję w ogrodzie i w domu i zapominam o chorobie. Dobrze że pogoda teraz się poprawiła. Pozdrawiam Andrzeju wzajemnie-;)
Powinien być najpiękniejszy, ale on dopiero teraz pokazuje to co ma takie piękne. Oby tak do końca miesiąca było słonecznie i ciepło. Serdeczności wzajemne-;)
Myślę że każdy miesiąc ma swoje pozytywy i negatywy Marysiu, ale ważne jest by się nareszcie na dłużej ociepliło, bo u nas dziś znów chmury i wieje chłodny wiaterek. Serdeczności wzajemne-;)
Wymarzły czereśnie i podobno jabłonie, ale bzy mają się dobrze. A bzy wszyscy kochamy :) Jutro u nas Komunia św., zazwyczaj chłodna :( Pozdrawiam Uleczkę- adela*
Pewnie przemarzły i tutaj u mnie róże też szlag trafił. U nas też jutro Komunia w naszej parafii. Moja wnuczka ma Komunię 4 czerwca w tym roku, a w przyszłym to moja wnuczka Magdalenka z naszej parafii będzie miała 1 Komunię. Szkoda by było gdyby pogoda zawiodła. Będę miała nowego sąsiada już pewnie niezadługo o skończy się dla mnie w tym roku mój święty spokój w ogrodzie. Dziś od rana koparka za płotem szaleje kopiąc olbrzymią dziurę pod pomieszczenia podziemne. To wielkie będzie ,chyba z 300m3 powierzchni mieszkalnej!!! Dziś na dworze i tak za zimno dla mnie. Ale dziś za to w domu mam co robić. Pozdrawiam Cię Adela serdecznie-;)
-- pięknie, wiosennie u Ciebie, podobnie u mnie... wreszcie ta prawdziwa wyczekiwana ciepła pora roku... wczoraj byłam z przyjaciółmi nad jeziorem... odpoczęłam i z radością wracam do pracy, do ludzi, którzy mnie polubili i szanują taką jaka jestem... - pozdrawiam
Atmosfera przyjazna w pracy bezcenna Alu.Witam już poniedziałkowo na razie przy porannej kawie i nie wiadomo co ten dzień przyniesie. Powinnam pójść na zakupy ale pewnie znów z sekatorem wyląduję w ogrodzie.
Maj, tak jakby niemajowy. Nie pamiętam (a może nie było?) takiego miesiąca. Pomarzły czereśnie i wiśnie. Rolnicy liczą straty. Jabłonie, te wczesne, też zaliczyły zniszczenia. Kwiaty przeminą, nie najemy się nimi, ale są piękne! Pozdrawiam :)
Dawniej kiedy jeszcze Świat nie był taką wioską jak dziś bo bez problemu sprowadzi się z innych rejonów świata to co nam w tym roku zmarzło, to w tamtych czasach to byliśmy zależni od tego co nam pozwoliła przyroda zebrać, i nie raz ludzie poumierali przez to z głodu. Z przyrodą to nie wygramy niestety taka jest prawda Majka. Pozdrawiam cieplutko-;)
Dzięki :) Ano, nie wygramy, Uluś. Świat się zmienia i doprowadza nas do zguby. Miłego dzionka. ps. wczoraj padał deszcz, a dziś grzeje słońce, he he...
E tam Majka zaraz do zguby. Ludzie zawsze byli niezadowoleni w czasach kiedy żyli. Idealizowali przeszłość a bali się przyszłości co zresztą jest normalne. Buziaki-;))
Ach Stokrotko miła . Jestem w ogrodzie i wącham kwiatki. Ogród wymaga pielęgnacji, a siły już nie takie jak kiedyś. Ale się poprawię -obiecuję i serdecznie pozdrawiam-;))
... dzisiaj już po połowie ... ucieka ten maj ... a ja nic ... wsadziłbym nos w te bzy i wąchał, wąchał ... pozdrawiam ... :)
OdpowiedzUsuńTe fotki zrobiłam z balkonu na piętrze czyli tak prawie z lotu ptaka ,he he. Pachną to prawda, ale w mieszkaniu w wazonie szybko więdną. Cały czas się ruszam i pracuję w ogrodzie i w domu i zapominam o chorobie. Dobrze że pogoda teraz się poprawiła. Pozdrawiam Andrzeju wzajemnie-;)
OdpowiedzUsuńNie ma innej opcji, tylko kochać najpiękniejszy miesiąc w roku :))Serdeczności Uleczko zostawiam :)
OdpowiedzUsuńPowinien być najpiękniejszy, ale on dopiero teraz pokazuje to co ma takie piękne. Oby tak do końca miesiąca było słonecznie i ciepło. Serdeczności wzajemne-;)
OdpowiedzUsuńNa dodatek ten Maj dopiero parę dni temu zrobił się taki MAJOWY.
OdpowiedzUsuńWięc powinniśmy kochać go podwójnie.
Serdeczności Uleczko.
:-)
A dziś już prawie zupełnie letnie temperatury tu u nas. Słonko mocno przygrzewa. Uściski serdeczne Stokrotko-;)
OdpowiedzUsuńjesienna:
OdpowiedzUsuńDla mnie cały rok mógłby być maj na zmianę z wrześniem.
Serdeczności podsyłam.
Myślę że każdy miesiąc ma swoje pozytywy i negatywy Marysiu, ale ważne jest by się nareszcie na dłużej ociepliło, bo u nas dziś znów chmury i wieje chłodny wiaterek. Serdeczności wzajemne-;)
OdpowiedzUsuńWymarzły czereśnie i podobno jabłonie, ale bzy mają się dobrze. A bzy wszyscy kochamy :)
OdpowiedzUsuńJutro u nas Komunia św., zazwyczaj chłodna :(
Pozdrawiam Uleczkę- adela*
Pewnie przemarzły i tutaj u mnie róże też szlag trafił. U nas też jutro Komunia w naszej parafii. Moja wnuczka ma Komunię 4 czerwca w tym roku, a w przyszłym to moja wnuczka Magdalenka z naszej parafii będzie miała 1 Komunię. Szkoda by było gdyby pogoda zawiodła.
OdpowiedzUsuńBędę miała nowego sąsiada już pewnie niezadługo o skończy się dla mnie w tym roku mój święty spokój w ogrodzie. Dziś od rana koparka za płotem szaleje kopiąc olbrzymią dziurę pod pomieszczenia podziemne. To wielkie będzie ,chyba z 300m3 powierzchni mieszkalnej!!! Dziś na dworze i tak za zimno dla mnie. Ale dziś za to w domu mam co robić. Pozdrawiam Cię Adela serdecznie-;)
Dobrze, że chociaż końcówka maja wygląda naprawdę majowo, bzowo i słonecznie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam oczywiście majowo:)
Ale nie wczoraj tu u nas. Było okropnie zimno. Dziś ładna pogoda. Oby tak dalej. Witam na moim blogu bardzo serdecznie-;)
OdpowiedzUsuń-- pięknie, wiosennie u Ciebie, podobnie u mnie... wreszcie ta prawdziwa wyczekiwana ciepła pora roku... wczoraj byłam z przyjaciółmi nad jeziorem... odpoczęłam i z radością wracam do pracy, do ludzi, którzy mnie polubili i szanują taką jaka jestem...
OdpowiedzUsuń- pozdrawiam
Atmosfera przyjazna w pracy bezcenna Alu.Witam już poniedziałkowo na razie przy porannej kawie i nie wiadomo co ten dzień przyniesie. Powinnam pójść na zakupy ale pewnie znów z sekatorem wyląduję w ogrodzie.
OdpowiedzUsuńMaj, tak jakby niemajowy. Nie pamiętam (a może nie było?) takiego miesiąca. Pomarzły czereśnie i wiśnie. Rolnicy liczą straty. Jabłonie, te wczesne, też zaliczyły zniszczenia. Kwiaty przeminą, nie najemy się nimi, ale są piękne! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDawniej kiedy jeszcze Świat nie był taką wioską jak dziś bo bez problemu sprowadzi się z innych rejonów świata to co nam w tym roku zmarzło, to w tamtych czasach to byliśmy zależni od tego co nam pozwoliła przyroda zebrać, i nie raz ludzie poumierali przez to z głodu. Z przyrodą to nie wygramy niestety taka jest prawda Majka. Pozdrawiam cieplutko-;)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńAno, nie wygramy, Uluś. Świat się zmienia i doprowadza nas do zguby. Miłego dzionka.
ps. wczoraj padał deszcz, a dziś grzeje słońce, he he...
E tam Majka zaraz do zguby. Ludzie zawsze byli niezadowoleni w czasach kiedy żyli. Idealizowali przeszłość a bali się przyszłości co zresztą jest normalne. Buziaki-;))
OdpowiedzUsuńA co Ty Uleczko tak zamilkłaś i nic nowego nie piszesz?
OdpowiedzUsuń:-)
Ach Stokrotko miła . Jestem w ogrodzie i wącham kwiatki. Ogród wymaga pielęgnacji, a siły już nie takie jak kiedyś. Ale się poprawię -obiecuję i serdecznie pozdrawiam-;))
OdpowiedzUsuń