Wiersz ma tytuł „Notatka”. Napisała go Wisława Szymborska. Otwiera ostatni tomik Poetki pt: „Milczenie roślin”.
„Życie – jedyny sposób
aby obrastać liśćmi,
łapać oddech na piasku,
wzlatywać na skrzydłach,
aby obrastać liśćmi,
łapać oddech na piasku,
wzlatywać na skrzydłach,
być psem,
albo głaskać go po ciepłej sierści;
albo głaskać go po ciepłej sierści;
odróżniać ból
od wszystkiego co nim nie jest;
od wszystkiego co nim nie jest;
mieścić się w wydarzeniach,
podziewać w widokach,
poszukiwać najmniejszej między omyłkami.
podziewać w widokach,
poszukiwać najmniejszej między omyłkami.
Wyjątkowa okazja,
żeby przez chwilę pamiętać,
o czym się rozmawiało
przy zgaszonej lampie;
żeby przez chwilę pamiętać,
o czym się rozmawiało
przy zgaszonej lampie;
i żeby raz przynajmniej
potknąć się o kamień,
zmoknąć na którymś deszczu,
zgubić klucze w trawie;
i wodzić wzrokiem za iskrą na wietrze;
potknąć się o kamień,
zmoknąć na którymś deszczu,
zgubić klucze w trawie;
i wodzić wzrokiem za iskrą na wietrze;
i bez ustanku czegoś ważnego
nie wiedzieć”.
nie wiedzieć”.
Ona traktuje o życiu... jak o oddychaniu - jest, bo musi i nawet wtedy, gdy się nie zastanawiamy nad tym, i nawet wtedy, gdy bez naszego udziału - toczy się... Każdy z nas tkwi lub aż istnieje w takiej codzienności. Sądzę, że zależnie od dnia i naszego samopoczucia, ten wiersz będziemy odbierać inaczej. Osobiście nie mogę powiedzieć, że przpadam, lubię poetkę, co też nie znaczy, że nie doceniam jej poezji, ale wolę częściej taką melancholijną - ot, taka przypadłość pewnie. A jeżeli już o przyrodzie, to musi być soczyście, abym w słowach dostrzegła i barwy, i tętniące życie roślin bez powiązania z martwą naturą. - Nina
OdpowiedzUsuńmieścić się w wydarzeniach,
OdpowiedzUsuńpodziewać w widokach,
poszukiwać najmniejszej między omyłkami.
genialne jak dla mnie.
Po drugiej stronie lustra tego już nie będzie.
Dziękuję Nina że tu zaglądasz. Spodziewałam się tu większej liczby komentatorów. Ale najwidoczniej nie pasują blogowiczom takie tematy. Pozdrawiam-;))
Nic nam się już nie wydarzy, jeśli umrzemy. Nie zgubimy kluczy, nie pogłaszczemy psa, nie złapię oddechu na piasku....Może tylko, czegoś się w końcu dowiem....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ahoj!
Ano właśnie, czy się dowiemy ? oto jest pytanie. Miłego, i Ahoj wzajemne
OdpowiedzUsuńMoja ulubiona poetka, której poezja trafia do mnie jak żadna inna. Uwielbiam wracać do jej wierszy. Jej utwory wprawiają mnie w zadumę i nigdy nie potrafię przejść obojętnie obok jej słów. Uwypukla to czego na co dzień nie dostrzegamy, często nie pamiętając jak wiele posiadamy. Taki skarb - życie, doświadczać go i jednocześnie zapominać jak bogaci jesteśmy od samego początku jego. Banalnie proste, a jednocześnie tak uderzające słowa. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń