http://kobieta.info.pl/pielgnacja-ogrodu/446-rukola
![]()
Rukola jest liściastym warzywem o aromatycznym zapachu i oryginalnym, lekko pikantnym smaku. Tworzy rozetę liści o długości do 40 cm wysokości. Pochodzi z krajów śródziemnomorskich, ale równie dobrze rośnie również w Polsce. Można ją uprawiać praktycznie wszędzie. Nie sprawi problemu nawet początkującemu ogrodnikowi.
Mimo, iż zawiera cenne składniki odżywcze, daje bogate plony i jest łatwa w uprawie, nadal stosunkowo rzadko spotykamy ją w polskich ogródkach warzywnych i warzywniakach. Jest zdrowym i smacznym dodatkiem do sałatek, twarogu, mozzarelli, jaj i zimnych przekąsek. Nadaje się zarówno do spożywania na surowo jak i w formie gotowanej. Jest to aromatyczna sałata, powszechnie wykorzystywana w kuchni śródziemnomorskiej. Doskonale komponuje się ze szczypiorkiem, rzodkiewką, pomidorami, oliwą z oliwek i różnymi rodzajami sałat. Rukola dodaje potrawom nie tylko niepowtarzalnego aromatu i smaku, lecz również pełni funkcje niezwykle dekoracyjne. Pozwala na szybkie przygotowanie prostego, a zarazem wykwintnego i zdrowego dania.
W kuchni włoskiej można ją spotkać w tortellini, pesto, bruschetta"ch i rozmaitych sałatkach.
Rukola jest bogatym źródłem witaminy C i olejków eterycznych. Nadaje się nie tylko do uprawy w ogródku ale także w donicach na balkonie i parapetach okiennych. Uprawa rukoli
Rukola jest niewymagającym warzywem niezwykle łatwym w uprawie i odpornym na szkodniki. Nasiona można wysiewać wprost do gruntu od maja do sierpnia. Pierwsze plony możemy zbierać już po 3 tygodniach od momentu siewu (gdy rośliny mają 10-15 cm wysokości). Jeśli sałata rośnie zbyt gęsto, należy przerywać plony.
![]()
Można ją zbierać wielokrotnie, obrywając same liście, które bardzo szybko odrastają. To pobudza roślinę do dalszego, jeszcze bujniejszego wzrostu.
Stanowisko
Rukola lubi miejsca ciepłe i częściowo zacienione. Dobrze się czuje na glebie gliniastej, zatrzymującej wilgoć i piaszczystej, bogatej w składniki pokarmowe.
Polecamy: przepis na sałatkę z rukolą i jabłkiem
Patrycja Błoch
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz