poniedziałek, 9 listopada 2015

Góra dół he he, lubię się czasem tak bawić




Pisać każdy  tu może,
trochę lepiej, lub trochę gorzej,
ale nie oto chodzi,
jak co komu wychodzi.
Czasami człowiek musi,

inaczej się udusi

Tu, jak mnie Panie stworzyłeś tak mnie masz ,czyli zero tapety he he  a zdjęcie powyżej na wyjście, w mojej drugiej fryzurce na chłody jesienne, też już 10 lat  fryzurkę mam ,(nawet ją już w pralce prałam w 30 ^) a te butki kupiłam w szmateksie. Te beżowe dwadzieścia już chyba lat temu firmy Salamander za zł 1,50 jedynie obcasy w naprawie kiedyś tam były, a te ciemno brązowe nówki w ubiegły czwartek na wysprzedaży w ciucholandzie też za złotówkę.(a spodnie też z ciucholandu..)
.


Uwierzycie że te zdjęcia robione są tego samego dnia? (ta data 4. 11. to wina aparatu i nieprawdziwa)


 Spać dziś nie umiałam i teraz już kawę tu popijam. Jadę dziś z moim synem załatwiać sobie paszport, bo ten który mam już nieważny. A już oszczędzam na następną wycieczkę o ile w ogóle jeszcze zdrowie mi na to będzie pozwalało. Trochę zdziwił mnie za wysoki rachunek za wodę który mi doręczono w tym tygodniu, ale potem sobie uświadomiłam, że przecież takie upały były, to i wody więcej się lało.Ech krótka  moja pamięć już jest.A podobno za paszport już też nie będę musiała płacić, no to ciekawa jestem. Cieszę się z tej jeszcze ciągle łagodnej aury.(wczoraj wcale nie paliłam w kotłowni i jest ciepło w domu)


To cieszy bo to oszczędności kasy która mi zawsze bardzo boleśnie przez zimowy sezon z komina wylatuje .
Od  małego uczona jestem oszczędzania, ale przecież nie sknerstwa. Szczególnie jeżeli o ubiór chodzi. Mama umiała pięknie szyć i potrafiła ze starego robić nieraz prawdziwe cudeńka. Szkoda że tego od niej się nie nauczyłam. Do szycia i prac ręcznych miałam od zawsze dwie lewe ręce, he he(oburęczna zresztą jestem).


 Ale za to mam szczęście, że czasem w tych ciucholandach natrafiam na  ładne i klasyczne ubrania  akurat na moją figurę, i dlatego i bez tego szycia mam szafy pełne ubrań do wyboru i do koloru , podobnie mam z butami. Często je zmieniam bo mam ich sporo i  tym samym prawie buty nie niszczę, chociaż ostatnio prawa stopa w palcach mi dokucza .I niektóre już nie noszę. Dlatego ucieszyłam się z tych wygodnych bucików za złotówkę i do tego nowiutkich , bo jedynie takie tam kupuję jak już. O matko, co ja tu dziś piszę he he. kogo to interesuje..






   A  za moim oknem budzi się nowy dzień







10 komentarzy:

  1. Mnie interesuje. Powiem, że ta pierwsza fryzurka jest wyjątkowo twarzowa, podrzuć pomysł fryzjerce, aby tak Cię strzygła. Raz w miesiącu jedziemy z moją koleżanką do pewnego ogromnego szmateksu za miastem. I to ten nasz dzień, typowo babski. Uwielbiamy grzebać, przebierać, często kupujemy perełki, bardzo znanych mark. Co do pieniędzy - też jestem oszczędna, raczej gospodarna. Nie żałuję pieniędzy na rzeczy, które są potrzebne. Natomiast nie uznaję wydawania na głupoty, które rzuci sie w kąt. Nie znoszę bylejakości.
    Jak by nie patrzeć, wiele mamy wspólnego Uleczko :)) Pewnie dlatego dobrze nam razem. Całuski ślę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Potwierdzam Aniu, że razem od lat jest nam dobrze. Oby tak dalej. Buziaki-;)

      Usuń
  2. Witam imienniczki. :)
    Mnie też interesuje z racji zbliżonego wieku i trapiacych problemów - ach, te buty , które kiedys zakładało i nosiło się z łatwością a teraz już nie można, bo różne tam chore i wystajace paluchy przeszkadzają.
    Ja z moim szanownym (hehe) zwykle jeździmy za granicę raz do roku jak coś tam się odłoży. Gdzie się teraz wybierasz?
    Uścisków tysiac!
    :)
    Jeszcze o włosiskach - ja na przekór wszystkim noszę dość długie - za ramiona, choć niektóre koleżanki krytykuja mówiac , że " starszym kobietom nie wypada". Wypada, nie wypada, szczerze mówiąc, mam to gdzieś!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam serdecznie imienniczkę! Zawsze można zwijać w kucyk upleść warkocz(kiedyś wszystkie prawie kobiety długie pletli w warkocz który potem w koczek zawijali. Teraz to zresztą część pań też tak robi. U mnie tylko prawa stopa,( a konkretnie palce stopy) stwarza mi problemy z butami. Teraz muszę szukać takie w których nie odczuwam boleści palców właśnie tej prawej stopy.

      Usuń
  3. A tak w ogóle to ładna babeczka z Ciebie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. He he, czuję się głaskana i ślicznie dziękuję Buziaczki posyłam))

      Usuń
  4. ... mógłbym u Ciebie pracować, albo pod Tobą służyć ! ... super szefowa ... pozdrawiam ... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wysilaj się aż tak lizusie he he. A tak serio to byś mi po głowie skakał bo ja się naprawdę na szefową i to żadną nie nadaję. Nawet dzieci w przedszkolu by ze mną robiły co by chciały. Ale i tak Cię lubię he he.. Pozdrawiam najmilej jak tylko potrafię-;)).

      Usuń
  5. Super zdjęcia.
    A NÓŻKI w tych buciczkach też masz ładne :-))

    OdpowiedzUsuń
  6. Stokrotko tyle że już nie takie sprawne jak dawniej. Szczególnie palce prawej stopy. O butach na obcasie muszę z bólem wielkim ale już niestety zapomnieć. A kiedyś nikt mnie na płaskim w Biurze nie uświadczył. Uściski serdeczne-;)

    OdpowiedzUsuń