wtorek, 10 listopada 2015

wyjątkowość i niezwykłość problemów człowieka


Kondycja współczesnego człowieka różni się od sytuacji człowieka w innych epokach przede wszystkim
problemami, jakie dotyczą całego świata; najważniejsze z nich to: problemy
polityczne – wojny, w tym dwie światowe, rozwój totalitaryzmu – faszyzmu i komunizmu,
Holocaust.


 Ale to także trudne do rozwiązania kwestie moralne i światopoglądowe:
względność wartości, poczucie wyobcowania człowieka z naturalnego środowiska,
samotność, rozpad więzi społecznych i rodzinnych, poczucie zagrożenia i –
często – bezsensu życia.


 Uważa się także, że specyficznym problemem człowieka
XX i XXI wieku są kłopoty z własną tożsamością, z jasnym jej określeniem – wszystko
często się zmienia: od miejsca zamieszkania aż do ról – męskich, kobiecych.


Człowiek współczesny często nie bardzo wie, kim jest, i nie bardzo wie, z czym (kim)
powinien się identyfikować, nie czuje się w świecie bezpieczny.




Fragmenty wiersza Różewicza
(...)
Pojęcia są tylko wyrazami:
cnota i występek
prawda i kłamstwo
piękno i brzydota
męstwo i tchórzostwo.

Jednako waży cnota i występek
widziałem:
człowieka który był jeden
występny i cnotliwy.

Szukam nauczyciela i mistrza
niech przywróci mi wzrok słuch i mowę
niech jeszcze raz nazwie rzeczy i pojęcia
niech oddzieli światło od ciemności. (...)


                                                  ***********************



Pisać każdy  tu może,
trochę lepiej, lub trochę gorzej,
ale nie oto chodzi,
jak co komu wychodzi.
Czasami człowiek musi,

inaczej się udusi






Dziś będzie bardzo poważnie w ten listopadowy przed dzień jutrzejszego Święta...


Posługuję się czasem tekstami ściągniętych tu z netu, bo trapi mnie temat a tak pisać jak w tych tekstach to ja nie potrafię choć przecież prawie tak samo czuję.


Nasza kondycja psychiczna na ten przykład. U każdego inna ,a szczególnie ta nas ludzi jak ja, wiekowo już mocno przeterminowanych. Bo najbardziej to, jak tu pisze powyżej cytuję;


,,poczucie wyobcowania człowieka z naturalnego środowiska,
samotność, rozpad więzi społecznych i rodzinnych, poczucie zagrożenia i –
często – bezsensu życia"




I chyba wszyscy wciąż od nowa pilnie poszukujemy kogoś kto jeszcze raz w sposób dla nas zrozumiały nazwie rzeczy i pojęcia tego co nas otacza w naszej rzeczywistości...






Szukam nauczyciela i mistrza
niech przywróci mi wzrok słuch i mowę
niech jeszcze raz nazwie rzeczy i pojęcia
niech oddzieli światło od ciemności. (...)


                                              **************************









A teraz już tak nie poważnie jak ja to ostatnio tak tu próbuję robić. Pobawiłam się i wyszedł mi ten (kolarz he he) )kolaż  zdjęć robionych dziś przed i po zakupach w moim pobliskim osiedlowym sklepie.


Potrzebowałam mleka , a kupiłam sobie jeszcze maślankę , koperek, jedną bułkę, wodę mineralną niegazowaną, aha, i jeszcze miesięcznik Kobieta i  Życie, za jedyne1,89 zł
Wczoraj złożyłam wniosek o wydanie dla mnie paszportu, za który po 70 roku życia już płacić nie trzeba, więc bardzo się tym ucieszyłam ,jak również szczerą pustką w urzędzie.
 Towarzyszył mi mój starszy Syn swoim samochodem, lało jak z cebra, ale w mig ,tam i z powrotem. A wieczorem odbyła się urodzinowa wizyta u mojego Brata razem z Synową i Synem. Przy pustym stole, ale najważniejsze, ze atmosfera była do wytrzymania.(byliśmy tylko my). No to na razie tyle, i aż tyle na dziś .
 Miłego świętowania życzę wszystkim tu do mnie zaglądającym-;)


6 komentarzy:

  1. ... choćby dzisiaj ... ranek bezproblemowy ... a później jeden za drugim ... tak dzisiaj ten świat się kręci ... może lepiej nie wychodzić z domu? ... pozdrawiam ... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bez problemów nie da się chyba żyć.. Pozdrawiam serdecznie Andrzeju-;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobrze, że byłaś u brata.
    Dzisiaj imieniny mojego syna. Był juz u nas, dostał prezenty i upieczony wczoraj piernik. Problemy ? Wiele bym dała, żeby w jego rodzinie było inaczej. Ale nic nie mogę przecież. Więc jak widać, problemy dogonią nas w różnych sytuacjach. Takie życie.... Serdeczności Uleczko ślę :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Ech w tych naszych rodzinach bywa naprawdę niełatwo. Trzeba wiele dyplomacji i wyrozumiałości. Zgadzam się z Tobą Aniu takie życie. Dla TwojegoSyna moje najlepsze 100 lat. Buziaki-;)

    OdpowiedzUsuń
  5. kobietawbarwachjesieni:
    Zadumałam się mocno dzisiaj po przeczytaniu Twojego wpisu. Jest wiele pytań, na które trudno znaleźć odpowiedź, ale jestem przekonana, ze te odpowiedzi są. Ściskam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Podobnie się zadumałam . A dziś piękna pogoda jak na listopad i pozwolono nam ten kolejny dzień zobaczyć a to tez już podarunek od losu. Pozdrawiam cieplutko-;))

    OdpowiedzUsuń