czwartek, 12 listopada 2015

ostatki zieleni


i wciąż jeszcze są na swoim miejscu ale już nie długo te ostatnie tegoroczne jabłuszka w moim ogrodzie




Spróbuj pokochać jesień
z niesamowitymi urokami
Spójrz ile piękna niesie
obdarzając cię nowymi dniami.

Kolorowo jak wiosną
barwne liście ostatki zieleni
Dadzą chwilę radosną
twą szarość życia mogą odmienić.

Wieczór szybciej nastaje
słońce też znika wcześniej niż latem
Lecz nowe czy nie daje
chwile spokoju skorzystaj zatem.



Tadeusz Karasiewicz





 




Spójrz jaką jesień mamy w tym roku cichą (jak na razie) i pogodną...





Idę dziś liście w ogrodzie pozbierać bo ciągle jeszcze jest ich sporo pod moimi drzewami.. Goni mnie fryzjer, włosy podrosły i je tak spinam. Tu już widać że babcią jestem he he,(i próbuję ciągle od nowa się do tego ustosunkować i tę moją jesień życia jakoś polubić) ale tu w domu do kotłowni i grabienia liści w sam raz.. 

6 komentarzy:

  1. Przed południem było u nas słonecznie i ciepło. I ja grabiłam liście, chociaż to na razie syzyfowa praca. Jednak dwa pełne worki czekają na wywóz. Jeszcze ich parę będzie. Teraz się denerwuję, bo dowiedziałam się, że wczoraj wnuczek dość mocno rozbił na rondzie auto. Zarzeka się, że jechał wolno, ale wtedy raczej nie urwałby miski olejowej :( Na szczęście ani jemu, ani nikomu nic się nie stało, pozostał tylko samochód do naprawy. Jakie koszty ? Trudno przewidzieć. Ciągle coś musi być na głowie, ech... Buziaczki Uleczko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To rzeczywiście Wam się dostało Aniu. Tacy są Młodzi. Wyrośnie z tego. Dobrze że nic mu się nie stało. Pewnie że szkoda samochodu i tych kosztów naprawy Współczuję Tobie i Rodzicom Wnuka. Oj dostanie mu się za to.. Pozdrawiam serdecznie-;)

      Usuń
  2. ... jesiennie ... pięknie ... i te moje jabłuszka ... ~Uleczko, przeskoczę zimę ... chcę wiosny ! ... pozdrawiam ... :)

    OdpowiedzUsuń
  3. I ja robiłam zdjęcie ostatnim jabłuszkom,gdy byłam w rodzinnym domu na Wszystkich Świętych,Takie nostalgiczne widoczki.Też mam problem z włosami,bo nie lubię chodzic do fryzjera,ale koleżanka stwierdziła,że ładniej wyglądam z takimi spiętymi z tyłu...i stwierdziłam,ze bardzo mi na rękę jej stwierdzenie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Widocznie ładnie Ci w takim uczesaniu.
    Trochę nietypowa ta pogoda listopadowa bez większych przymrozków jak dotąd. Cieszę się każdego dnia z tego kiedy sobie zrywam jeszcze ciągle świeżutkie ekologiczne soczyste bardzo smakowite jabłuszko. a co do włosów, to wolałabym inną fryzurkę, ale teraz popiół lw kotłowni zniechęca mnie do wizyty u fryzjera, bo szkoda pieniędzy kiedy dziennie myć głowę trzeba. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń