http://ogrodnictwoaz.blogspot.com/2011/03/bazie-kotki.html (pod tym adresem więcej o tych kotkach)
Zdjęcie kotków tegoroczne- moje - z mojego ogrodu
A już myślałam że z mojej winy tu na blogu coś się popsuło.
A to jak się okazało, nie jest moja wina. Uf zaraz mi lepiej,bo nie lubię dzwonić o pomoc do mojego starszego Syna. Ma przecież własne życie i mało czasu nawet dla siebie, to staram się Go moimi sprawami jak najmniej obciążać.
Jednak wczoraj się ucieszyłam że mogłam się zabrać na zakupy do Lidla z moją starszą Synową, (sama mi to zaproponowała) bo jakoś ostatnio się męczę wlokąc za sobą torbę pełną zakupów.
W ogóle się ostatnio szybko męczę i krzyże mnie bolą.
Staram się rozruszać moje leniwe ciało po tej zimie, a wczoraj nawet schody do domu umyłam, w ratach he he, ale coś jednak zrobiłam.
Róże które dostałam w Walentynki dalej moje oko cieszą przy wejściu do domu, i dlatego zdjęcie pamiątkowe im zrobiłam.
Ta data na zdjęciu nieprawdziwa bo zdjęcie zrobiłam 8 marca. (nie przestawiłam datę na aktualną w aparacie)
Miłego dnia -;)))
... kwiaty jak zawsze piękne ... bazie przypominają, że Niedziela Palmowa, że Święta, że WIOSNA idzie ... a nas w krzyżach łupie ... no i co na to ~Uleczko poczniesz? ... pozdrawiam ... :)
OdpowiedzUsuńStarą prawdę zapamiętaj-mało rób, a dużo stękaj. Żartuję oczywiście. Ale dziś miałam problemy zdrowotne i całe popołudnie przeleżałam w łóżku. Pozdrawiam Andrzeju-;)
UsuńTo muszę się wybrać na poszukiwanie takich pięknych bazi.
OdpowiedzUsuńSerdeczności Uleczko.
:-)
To już rzeczywiście czas bo za chwilkę będą żółte i nie nadające się już do wazonu. Pozdrawiam Stokrotko
UsuńPo zimie jesteśmy "zasiedziałe", więc i kości trzeszczą i waga coś szwankuje.
OdpowiedzUsuńZa chwileczkę wszystko wróci do normy. Ruszymy w bój do naszych ogrodów, ruszymy w dalsze spacery, będzie OK. Bazie śliczne. Buziaczki Uluś :)
Warto posadzić w ogrodzie takie bazie. Coś starość czuję ostatnio Aniu. Ale nie dziwne bo przecież stara już jestem i mam prawo tak się czuć jak się czuję he he. buziaki-;))
OdpowiedzUsuńCudowny kolor róż.Twoje ,,pączki,,na gałązkach większe niż w moich stronach,wcześniejszą masz wiosnę.
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i komplement. Kotki powoli rozkwitną i zrobią się żółte.Trzeba je wcześniej ścinać do wazonu co tez już wcześniej zrobiłam. Pozdrawiam serdecznie-;)
OdpowiedzUsuń-- pewnego dnia, gdy już zaczynało się zmierzchać wybrałam się na taki maleńki wczesnowiosenny spacer... tak czasem robię, by pozbierać myśli.. czasem człowiek musi pobyć sam ze sobą, by podjąć pewne decyzję... ze spaceru wróciłam z gałązkami forsycji i pięknie rozwiniętymi baziami..wstawiłam do wazonu.. tak prawie wiosennie, choć ostatnio... a posłuchaj, co ja dziś gram, tak, jakoś coraz częściej wracam do tych beztroskich lat, takich jak w tej właśnie piosence...
OdpowiedzUsuńhttps://youtu.be/EBikWqG0zQg
-- pozdrawiam ciepluteńko :)
Ano Alu, tak jak to o czym się tu śpiewa jest, to prawda. Ale wszystko kiedyś mija. Nie ma się co łudzić. Trzeba po prostu żyć dniem codziennym i już. Mnie ostatnio mój komputer sprawia kłopoty, Syn godzinami ślęczył by usterkę usunąć ale widzę że to niewiele pomogło. A zawołać Go ponownie (nie ma na to przecież wiele swego czasu)aż się boję. Pozdrawiam sobotnio i wcale nie wiosennie dziś tu u mnie za oknem-;)
OdpowiedzUsuńkobietawbarwachjesieni:
OdpowiedzUsuńPonieważ piszesz o takich dolegliwościach, które są także moim udziałem, dlatego zastanowiłam się, czy to nie jest sprawa przedwiośnia. Co prawda, kiedy byłam młodsza, to żadne pogody marcowe mi nie przeszkadzały. Każda była dobra. Ale czas idzie do przodu i wszystko się zmienia. Samopoczucie też. Serdecznie Cię pozdrawiam.
Starzec przeżył marzec to będzie żył. Stare powiedzenie. Już prawie połowa marca mija za parę dni to może i nam się znów uda .W końcu z nas już materiał przeterminowany he he. Cudów nie oczekujmy. Pozdrawiam cieplutko i całkiem pełna jednak optymizmu pomimo wszystko-;))
OdpowiedzUsuń