czwartek, 21 lipca 2016

czwartek, 21 lipca 2016

 
Gliwice na 7 miejscu w Unii Europejskiej w rankingu najbardziej zanieczyszczonych miast

A w naszym lesie nie tylko dziki grasują i odechciewa się spacerów w tym naszym lesie

http://forum.gazeta.pl/forum/w,94,40229797,40229797,Las_Labedzki_co_tam_jest_.html

Las Łabędzki - co tam jest ? Dodaj do ulubionych
  • 13.04.06, 11:10
    Witam Gliwiczan ,
    Czy ktoś z Was mógłby mi udzielic informacji co znajduje sie w lesie
    Łabędzkim tuz obok zbiornika Betoniarnia ? Oglądam właśnie Wasze miasto z
    góry czyli poprzez GOGLE.EARTH i wygląda to na jakieś wielki piktogram w
    kształcie klucza oczkowego - czyżby odwiedzali Was OBCY ;-)
    A tak serio czy to jakieś tory samochodowe czy... no właśnie .. co to ??
    Z góry dziękuję za odpowiedź .
 


  • 13.04.06, 11:36
    Byłeś blisko, to jest teren testowy dla pojazdów produkowanych w zakładach Bumar
    Łabędy. Jest taka firma, która nazywa się OBRUM (Ośrodek Badawczo-Rozwojowy
    Urządzeń Mechanicznych) i ona zawiaduje tymi terenami.
  •  
  •  
  •  


  • 19.04.06, 13:29
    oczywiście ze da się tam wejść - bramy sa pootwierane
    trzeba uważać na czołgi i inne takie maszyny, które tam zasuwają z zawrotna
    szybkością... w zeszłym roku będąc na wycieczce rowerowej zagalopowałam sie i
    wjechałam na te tereny - jakie było moje zdziwienie jak zaczęły jeździć dookoła
    takie maszyny - tona kurzu... nawet pozwolili maszynom zrobić zdjęcia jak sie w
    końcu zatrzymali...
    Kiedyś (w dawnych) jak pani nauczycielka poszła zbierać żołędzie i kasztany to
    ja wojsko z karabinami odstawiło do szkoły i naganę dostała...
 
  • Gość: rr IP: *.play-internet.pl 02.06.13, 20:37
    Testowana są tam maszyny wojskowe i uwaga: od 2012 roku broń chemiczna. Wstęp zatem na te tereny jest surowo zakazany

  •  

    4 komentarze:

    1. ŁTS Łabędy, kiedyś dobra drużyna bokserska. Kolega stawiał tam kiedyś pierwsze kroki. O "Bumarze" Łabędy wiedzą wszyscy. O ~Uleczce już sporo, szwarno dziołcha. Dobrze pichci. Pozdrawiam. :)

      OdpowiedzUsuń
    2. Czytałam na Twoim blogu o lasach tam u ciebie i poszukałam cos na temat naszych lasów i to znalazłam. Też piknie no co! Zamiast łosia czołg! Przyznaję Andrzeju. Rzeczywiście nie lubię pisać o sprawach takich jak te. Pozdrawiam)

      OdpowiedzUsuń
    3. Lasy podziwiam, ale na odległość, nie wchodzę. 5 km od mojego domu zaczyna się dosyć spory las, okolice zresztą jak na pogórzu, piękne oczywiście. Pozdrawiam Uleczko :)

      OdpowiedzUsuń
    4. Od dziecka znałam nasz las jak własna kieszeń. Potem z Mężem i Dziećmi spacerowałam niemal w każde wolne dni. Teraz tam nie wejdę bo się dzików boję. Poligon ćwiczeń jest trochę dalej od mojego domu. Bliżej to mamy w lesie nasz cmentarz. Ale też teraz to naprawdę wystarcza mi zieleń mojego ogrodu. A roboty teraz w nim jest dużo . Dużo krzewów to też dużo pracy z sekatorem. Pozdrawiam Aniu-;)

      OdpowiedzUsuń