niedziela, 4 czerwca 2017

Dziś pierwsza Komunia mojej wnuczki Oliwii



Oliwia zapala dzieciom świeczki



A to już w domu w mojej łazience zrobione do lustra. Praca w ogrodzie to moja opalenizna. Pogoda dopisała i było ładnie do 17. Potem rozszalała się burza. Było pięknie ale jestem teraz zmęczona. Samej sobie się dziwię ze tak do końca wytrzymałam po tym jak ostatnio jakoś nieszczególnie u mnie ze zdrowiem było..




Te wianuszki na dekoracji to bukszpan z mojego ogrodu



I ta piękna zieleń wokół Hotelu

21 komentarzy:

  1. ... ale piękny kościół ... babcia szczęśliwa, pewnie się bardzo wzruszyłaś ... obfitych łask Bożych dla wnusi życzmy ... pozdrawiam ... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje Andrzeju. Masz rację Zawsze to wielkie wzruszenie towarzyszy nam przy tego rodzaju uroczystościach rodzinnych ,szczególnie tych o charakterze religijnym. Trochę jednak szkoda, że komercja weszła chyba już na stałe w takie ważne religijne wydarzenia a ja nic dobrego w tym nie widzę. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie-;)

      Usuń
  2. Gratulacje Uleczko, moja wnusia też miała swoją 1 komunię św. 21 maja, a ja bardzo to przeżywałam..niestety moi synowie zabraniają mi zamieszczać w necie zdjęcia wnuków. pozdrawiam Cię serdecznie, Uleczko - Aga

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też ostatnio nie pokazuję ich z bliska. Ja to co innego he he. Dobrze że pogada dopisywała, bo to tez ważne. A przyjęcie zrobili w hotelu nad jeziorem i dzieciaki miały możliwość się wybiegać na powietrzu. Dla dorosłych nawet były leżaki wśród pięknej zieleni co dla mnie było szczególnie dobroczynne. ale i tak dziś odpoczywam, bo to już wielki wysiłek dla mnie przy mojej chorobie o wieku juz nawet nie wspomnę. Pozdrawiam Cie bardzo serdecznie-;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ślicznie i młodo wyglądasz babciu Uleczko, ja też byłam zmęczona siedzeniem w lokalu przy stole, dzieciaków dużo - samych moich wnucząt siedmioro, mogli pobiegać, bo wszędzie sa place zabaw - ale dałam radę, pozdrawiam Aga

      Usuń
    2. Masz o 1 wnuczątko więcej jak ja. Mój najstarszy już jednak po studiach..
      Za dużo tego jedzenia i siedzenia przy stole Aga. Dobrze ze miałam wyjątkowo dobry (jeżeli o moja chorobę idzie)dzień. Juz się bałam że nie podołam być na tej uroczystości bo jeszcze dzień wcześniej było kiepsko ze mną. Tam też dzieciaki mieli gdzie pobiegać, a ja poleżeć na leżaku, czyli jakoś sobie poradziłam. Ten rak jednak czyni spustoszenie w organizmie i wygląd tu to na całe szczęście jeszcze nie pokazuje Aga

      Usuń
  4. Piękna uroczystość. A ja pamiętam nasze wirtualne spotkanie, kiedy Oliwka miała chyba 2 miesiące.
    Uleczko, wyglądasz bardzo ładnie i korzystnie, tak trzymać. Serdeczności ślę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rosną nam te nasze Wnuki Aniu. A co do wyglądu, to do ostatniej chwili nie wiedziałam jak się ubrać, he he. Pozdrawiam serdecznie-;)

      Usuń
  5. Ładnie wyglądasz Ulka i zdrowo, fajna fryzurka :)
    a zmęczona to i ja bym była. Pozdrawiam serdecznie- adela

    OdpowiedzUsuń
  6. Wygląd sobie, a zdrowie sobie Adela. Dobrze że juz jest po. Bardzo się bałam że nie wysiedzę i będą ze mną kłopoty a przecież najważniejsze jest Dziecko Komunijne a nie zamieszanie wokół chorej babci.Za to dziś odrabiam to i poleżałam prawie cały dzień. Buziaki posyłam serdeczne-;))

    OdpowiedzUsuń
  7. To wspaniałe wydarzenie Uleczko.
    To już najmłodsze wnuczę poszło do I Komunii - prawda?
    A mój Pytalski w przyszłym roku.
    Pozdrawiam serdecznie elegancką i piękną Babcię.
    :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Najmłodsza Wnusia pójdzie także w przyszłym roku do 1 Komunii Stokrotko. Wydarzenie dla mnie oczywiście jak zawsze bardzo emocjonalne i piękne.Z ubiorem na taką okazję także od zawsze jest problem.Niby szafa pęka od ubrań ale człowiek przecież musi się czuć na czasie i byle z siebie nie zrobić dzidzię piernika w moim wieku. Prawie w ostatniej chwili nabyłam ten pudrowy żakiecik. Kosztował całe 10 złotych w ciucholandzie. Widocznie trafiłam bo otrzymywałam za wygląd niejeden komplement he he. Pozdrawiam Stokrotko ślicznie-;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i rzeczywiście ładnie wyglądałaś.
      A Oliwia śliczna.
      :-)

      Usuń
  9. Za to teraz mam znów problemy zdrowotne. Nie wiem juz co jeść bo miewam torsje. Dobrze że ten dzień był i zdrowotnie jakiś wyjątkowy. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie-;)

    OdpowiedzUsuń
  10. zdrowie zawsze jest bardzo ważne

    OdpowiedzUsuń
  11. jak nie ma zdrowia to nic się nie da

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest wówczas naprawdę niełatwo. Ale jakoś się ciągle jeszcze próbuje jakoś żyć. Choc to prawie majstersztyk-;))

      Usuń
  12. Z tą komercją Uleczko, to masz absolutną rację... W zeszłym tygodniu też gościłam na takowej uroczystości u syna znajomych. I powiem Ci, że kosciół wyglądał bajecznie, cały w kwiatach, a wszystko to za sprawą rodziców dzieci. Sama uroczystość byla bardzo skromna, ale na koniec już po przyjęciu przez dzieci opłatka wybuchła euforia (czyli to, czego mi w KK zawsze brakowało) Dziewczynki tańczyły, klaskały w dłonie, wszystkie dzieciaki wznosiły ręce do nieba, wyczuwało się dzieciecą radość z tak ważnego w ich zyciu wydarzenia. Sam proboszcz aż nagrywał taniec na swoją komórkę. Uczestnicy, goście byli chyba trochę zaskoczeni takim obrotem sprawy, ale po chili i im udzieliła się ta radosna atmosfera, gdyż sami zaczęli klaskac i wznosić ręce do Pana. Jedno tylko mnie zniesmaczyło, a mianowicie zbiórka na tacę w takim dniu. Rodzice udekorowali kościół, były też dary dla księży i kościoła, dlatego uważam, że tacę mogli sobie darować. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Było mnóstwo z gości katolików i pewnie część z nich tylko sporadycznie udziela się w kościele. a utrzymanie kościoła to niezłe sumy rocznie. Nic im chyba nie ubyło jak od wielkiego dzwonu coś na kościół dali, a jak nie to przecież przymusu chyba tam nie było, bo to są dobrowolne datki Olimpio.Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie-;))

    OdpowiedzUsuń
  14. Mów co chcesz Uleczko, ale mnie się to nie podobało, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń