czwartek, 9 sierpnia 2012

POWSTANIE tkaczy ŚLĄSKI(E)ch i Gerhart Hauptmann


POWSTANIE tkaczy ŚLĄSKI(E)ch i Gerhart Hauptmann

Autor: pieronski_hanys  21.08.10, 23:07
Dodaj do ulubionych zarchiwizowany


Wikipedia: Powstanie tkaczy śląskich 1844 roku - zryw rewolucyjny tkaczy z Bielawy i Pieszyc domagających się wyższych płac za swoją pracę. Spowodował wystąpienia w innych ośrodkach przemysłowych Przedgórza Sudeckiego. Stłumiony przez wojsko pruskie. Powstanie to stało się kanwą dla dramatu z 1892 roku pt. Tkacze (Die Weber), niemieckiego dramaturga Gerharta Hauptmanna.

„Napisałem sztukę „Tkacze”. W Zurychu żyła ona już jako embrion wraz z innym dramatem o tematyce chłopskiej, któremu zamierzałem nadać tytuł „Siewca”. W okolicach Zurychu i w samym mieście kwitło wówczas jeszcze, i to od trzystu lat, tkactwo jedwabiu. Przy krosnach tkackich pracowano ręcznie. Jeden z takich warsztatów mijałem kilka razy w tygodniu, odwiedzając Klinikę Psychiatryczną „Burghölzli". Przez ściany chatki słychać było stukot krosen. I pewnego słonecznego poranka, pamiętam to dokładnie, słysząc ten dźwięk, usłyszałem nagle tamtą myśl: jesteś powołany, by napisać „Tkaczy”! A myśl natychmiast przerodziła się w decyzję. Świat pamiętał jeszcze wówczas o śląskich tkaczach z Bielawy, tych najbiedniejszych z biednych, i o ich zrywie z lat czterdziestych. Na swój sposób przyczyniła się do tego „Pieśń tkaczy” pewnego niemieckiego poety:
„Stara ziemio niemiecka, całun ci tkamy żałobny,
przędziemy, a ty bądź przeklęta,
my tkamy ci całun żałobny!”
Moja wersja wydarzeń odbiegała wprawdzie nieco od tej pieśni. Jednak potrzeba było odwagi, by temu niechwalebnemu wspomnieniu Prus nadać nową postać, a nawet przedłużyć żywot, zamiast je całkowicie wymazać. (…) Mogłem napisać „Tkaczy”, mogłem napisać dramat o chłopach, bo jak wspomniałem, władałem dialektem ludu. Postanowiłem wprowadzić go do literatury. Nie miałem przy tym na myśli tak zwanej sztuki patriotycznej lub też twórczości, która sięga po dialekt jak po kuriozum i przeważnie z góry traktuje go humorystycznie, ten głos ludu był dla mnie równoważną literackiej odmianie niemieckiego, naturalną i artystyczną formą wyrazu, która równie dobrze jak wersy Goethego czy Schillera mogła stać się budulcem wielkiego dramatu albo tragedii. Chciałem zwrócić dialektowi jego godność. Nie mnie jednak oceniać, czy tak się stało.”
To słowa Gerharta Hauptmanna – jednego z najbardziej związanych ze Sudetami pisarzy (najsłynniejszy swój dramat napisał w śląskim narzeczu). Pochodzą z autobiograficznej powieści „Przygoda mojej młodości” (Wydawnictwo Europa, Wrocław 1998 rok).
Powstanie wywołali przede wszystkim tkacze-chalupnicy, którzy w zamian za tkanie płótna we własnych warsztatach (z przędzy dostarczanej przez nakładców) otrzymywali głodowe wynagrodzenie. Nie byli także w stanie wytrzymać konkurencji z tkalniami mechanicznymi. Zarobki tkaczy wynajmujących się do pracy w manufakturach przewyższały płace tkaczy samodzielnych (dlatego przedstawiciele tej grupy na ogół nie wzięli udziału w powstaniu, a wręcz go zwalczali przy aprobacie fabrykantów). Zamieszki rozpoczęły się 3 czerwca 1844 roku w Pieszycach, gdzie doszło do demonstracji pod fabryką Zwanzigera. Tkacze domagali się podwyżki wynagrodzeń. Aresztowanie jednego z nich spowodowało, że następnego dnia rozsierdzony tłum, powiększony o zastępy nowych demonstrantów przybyłych z okolicy, zdemolował fabrykę. Spalono dokumenty i księgi z długami; ze szczególną zawziętością tkacze niszczyli maszyny, naiwnie wierząc, że produkcja mechaniczna jest przyczyną ich niskich dochodów. 5 czerwca demonstranci wyruszyli do sąsiedniej Bielawy. Tutaj również doszło do demolowania przedsiębiorstw włókienniczych, choć niektórzy właściciele, rozdając w porę tkaczom żywność i pieniądze, ochronili swoje firmy przed zniszczeniem. Po powrocie do Pieszyc powstańcy natknęli się na oddział wojska przybyły na miejsce wydarzeń. Kiedy wezwania do rozejścia się nie przyniosły skutku, żołnierze otworzyli ogień. Po salwie część tkaczy uderzyła na żołnierzy i wyparła ich z miasta. Na polu walki pozostało 11 zabitych i około 200 rannych. W kolejnych dniach w rejon powstania ściągnięto silne jednostki wojskowe, które przywróciły spokój. Powstanie tkaczy śląskich odbiło się szerokim echem w Europie. Stanowiło preludium do Wiosny Ludów (na podstawie A.A. Galas „Dzieje Śląska w datach”).
źródło: Studenckie Koło Przewodników Sudeckich




I przy okazji: czy proza Hauptmanna, w szczególności Tkacze, była tłumaczona na język polski? -





--
Poznaj kulturę (muzyka, film, literatura, sztuka) Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego:

Upper Silesian Metropoly IN East Silesia

  • drzewko

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz