Ludzie szukają akceptacji u innych, ale sami nie umieją zaakceptować siebie nawzajem.
Każdy żyje zamknięty we własnym świecie i nigdy nie potrafi tak do końca porozumieć się z drugim człowiekiem.
Tak naprawdę każdy często czuje się samotny, mimo że wokół niego kręci się wiele ludzi. Stąd się biorą te cechy.
Z nieporozumień.
Nie rozumiemy się. Nie umiemy ze sobą żyć ale musimy.
I chcemy
Akceptacja- trudna rzecz
mówi, by zatrzymać się,spojrzeć na świat jaki jest
nie oceniać nie krytykować,
po prostu zaakceptować!
Akceptacja siebie,
to jeszcze trudniejsze,
gdyż wymagamy doskonałości,
a przecież jest w nas wszystkich
pierwiastek boskości
Znalezione w sieci
Jak już czegoś nie możemy zmienić lub choćby lekko zmodyfikować, to pozostaje nam już tylko... zaakceptować. Bo negacja przecież nic nie da. Każdy przecież może coś tam mieć takiego, czego w sobie lub otoczeniu nie lubi, albo wręcz nie cierpi, ale skoro nie można tego zmienić, to trzeba znaleźć, najlepszy z możliwych, sposób, by to nam nadmiernie nie dokuczało. Każdy ma jakiegoś mola, co go gryzie i jest to wrażenie czysto subiektywne, coś na kształt - sam tonie w problemach, a cudze rozwiązuje.
OdpowiedzUsuń- Nie może być jednak mowy o akceptacji zachowań kogokolwiek, jeżeli one są niezgodne z normami społecznymi, jeżeli godzą w drugiego człowieka, a nawet zwierzę.
Tak to bardzo ogólnie widzę, bo samo pojęcie jest bardzo głębokie i może być różnie interpretowane i stosowane w wielorakich dziedzinach życia. Pozdrawiam niedzielnie.
Witaj Anonimowy (albo zapomniał się podpisał Zresztą to mi nie przeszkadza podyskutować tutaj bo temat chyba rzeka tak mi się wydaje. ,,,tonie w problemach, a cudze rozwiązuje.,,, to może tylko ten wątek z twojego komentarza. Często to obserwuję i to nie tylko u ludzi prywatnie ale i w naszej obecnej polityce. Odwracanie uwagi od problemów własnych a w polityce u Polityków- problemów społecznych. Pozdrawiam serdecznie, i dziękuję za komentarz-;))
OdpowiedzUsuńNo, jasne... zapomniało mi się, że to "rozmowa pisana". Buziaki. Nina
UsuńTo naprawdę trudny temat. Bo i akceptacja powszechna nie jest prosta. Są jednak zachowania, które choc inne, można absolutnie akceptowac, bo przecież nie jesteśmy wszyscy jednakowi. Choby związki homoseksualne, styl życia itp. Trudno akceptowac nie mieszczaące sie w normie zachowania njak agresja, chuligaństwo. A brak samoakceptacji to prawdziwy dramat, prowadzi do agresji i złości. Powoduje wyalienowanie a w istocie - samotnosc i zagubienie. Żyjemy jednak w społeczeństwie i warto zachowac złoty środek, z niczym nie przesadzac w żadną stronę. Tylko to takze nie jest proste. Pozdrawiam Uleczko:)
OdpowiedzUsuńNajgorzej jednak jak musisz coś akceptować a tego nie chcesz. To prawie gwałt albo niewolnictwo. tak jak ostatnio pisze Morgana o swojej pracy w której nie akceptuje zachowanie kierowniczki a jednak z powodu bezrobocia nie porzuci tej pracy. Można się rozchorowac w takiej sytuacji. Niełatwy temat przyznaję ale wart naszej dyskusji na ten ciekawy temat. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńZ wiekiem przychodzi dojrzałość, mądrość a więc i coraz więcej akceptacji poprzez zrozumienie
OdpowiedzUsuńW każdym razie tak powinno być:):)
Ciepło pozdrawiam