niedziela, 13 stycznia 2013

http://newsgroups.derkeiler.com/Archive/Soc/soc.culture.polish/2007-08/msg03235.html


Czarny Polonez



Siedze na Targowku przed tygodniem w mieszkaniu
mojej malzonki. Ruszyc sie nie moge bo podagra,
owa choroba krolow jak i nowobogackich,
zre mnie po nogach. Troskliwa kobitka podsuwa
rozne poema do czytania- a ma tego barachla, tych
roznych Osieckich, Twardowskich, Norwidow pelne polki,
jako ze sama jest entuzjastyczna konsumentka wyrobow
poetyckich w jezyku krajowym. Wskazalem paluchem na
Kazimierza Wierzynskiego, wieszcza Drugiej Wielkiej
Emigracji. Lapie sie czytac wiersz jw. wiersz jaki tak kiedys
mna wstrzasnal, ze mialem jego wydruk na scianie aby
mnie budzil, do wscieklosci doprowadzal, nie pozwalal
sie zapasc w miazme drobnomieszczanstwa. Na prozno!
Wiersza nie ma- no ale wolam- przeciez to wydanie ksiazki
z okresu Wojny jaruzelskiej- 1982, wiec Czarny Polonez nie
ma tam byc prawa.

Kusztykam do kompa a lacza tam dobre, zaczynam guglowac po swiecie.
jest! tysiac odnosnikow do wiersza ale nigdzie, naprawde nigdzie,
nie jestem w stanie go odnalezc w calosci.
Wiec oto on, jesli sa tu na grupie milosnicy poezji, z mojej podrecznej dyskietki:

Czarny polonez

Cyganicho, brudna reka,
Czarny smiech i czarny humor,
Zatanczymy, wywrózymy,
Zabawimy, zasmiejemy
Ich na umór.

Bida ciemna i zbójecka,
Nedza glodna i lakoma,
Tancowala bida z nedza,
W drugiej parze zamaszyscie
Szkorbut i trachoma.

Obiecali, a nie dali,
Na pstrym koniu panska laska,
Nikt sie nawet nie obrócil,
Nocny kulig pognal dalej,
Z bicza mrozem trzaska.

W szybach gnusno,
W izbach gnojno,
Drogi kopne, dluga zima,
Uraczyli nas ta wojna
I pognali. Nic ich teraz,
A nas nigdy,
A nas nigdy
Nie zatrzyma.

Teraz my,
Z czarnego luda,
Zla krew nasza,
Zly nasz humor;
Zatanczymy, wywrózymy,
Zobaczycie, jak sie uda.

Na pstrym koniu bida z nedza,
Na umór, na umór.


Kazimierz Wierzynski 1968

.

1 komentarz:

  1. Uleczko, by link był bezpośredni... na górze w edytorze kliknij na linki a potem wklej w niego. Pozdrawiam:) Maya

    OdpowiedzUsuń