Zgadzam sie z Pania z jednym zastrzezeniem - ta "strategia" jest stosowana przez rodzine Kaczynskich od zawsze. Klamstwo daje im szanse na awans. Caly "mit zalozycielski" tej rodziny jest oparty na klamstwie, mozna po nitce do klebka idac dotrzec do tej wlasnie prawdy. Ani ta rodzina nie byla patriotyczna, ani antykomunistyczna. To byli ci, ktorzy za komuny wywindowali sie na szczyty na ktore nie mieli szans w normalnym swiecie. To na klamstwie i krzywdzie innych, ktorych traktowali jak przedmioty a nie ludzi, dorobili sie i studiow i willi na Zoliborzu, stanowisk a nawet dzis mitu, ze te przyzwoita, patriotyczna i katolicka rodzina. O to chodzilo mamusi i synkom i jak na razie udawalo im sie to. Do dzis.
Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75968,17728437,Wybuch_a_legenda_Lecha_Kaczynskiego__Po_co_PiS_teorie.html#ixzz3WtWdqUuD
Przez wiele tygodni po katastrofie az po dzien dzisiejszy co i raz slyszy sie te same zarzuty i argumenty co w odczuciu spolecznym podwaza zaufanie do rzadu,prokuratury itd.
Cel wiec zostal osiagniety. Nikt nie ptya kto jest winny katastrofy i jakie okolicznosci na to wskazuja. W zamian za to oskarza sie Komorowskiego i Tuska o spisek,zdrade o swicie i kerw na rekach.
Do tego wyobraznia Macierewicza podsuwa z ksiezyca wziete przypuszczenia o wybuchach,sztucznej mgle i tysiacu innych bredni ktorych juz nie da sie dluzej sluchac,ale cel glowny juz osiagnieto. Nikt nie pyta kto podejmowal decyzje o ladowaniiu na pokladzie samolotu tylko np. dlaczego na lotnisku w Smolensku nie bylo wystarczajacej liczby borowcow -jakby to cos mialo wspolnego z katastrofa.