wtorek, 6 października 2015

Kalendarium co to takiego he he

Siedzę tu sobie jeszcze ciągle w szlafroku i nigdzie mi się dziś nie spieszy. A mam co robić ale jakoś nie potrafię się ciągle jeszcze odnaleźć po tych wyjazdach.,a najchętniej znów spakowałabym walizkę. Czy to już jakaś paranoja? Pozdrawiam serdecznie wszystkich tu do mnie zaglądających. Pewnie jeszcze się tu pojawię i coś dopiszę. Zobaczę jak się dzień rozwinie, wszak mamy dopiero godzinę 9,41 he he..

Jeszcze dziś coś pisałam ale już na moim blogu

.http://uleczka-takiesobiepogaduszki.blogspot.com/

Zapraszam, a komentować można tu jak tam nie da się, 

6 komentarzy:

  1. A ja niedawno wstalam Uleczko, przed godzina. Spalo sie tak pieknie i dlatego nie poszlam dzis na spotkanie z kolezankami, na cwiczenia z koleczkami :))) No coz, czekam teraz na kuriera, kupilam online stolik kawowy. To co Uleczko, nastawiac wode na kawke? Pijemy? :)))
    Caluje :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Przez tą godzinę trochę się już pozbierałam. Porobiłam porządek z tymi wczoraj porozrzucanymi ubraniami w sypialni, wywiesiłam pościel na balkon od strony ogrodu do wywietrzenia, rozmawiałam o tym i owym przez telefon z moją córką, a teraz wybiorę się na cmentarz zobaczyć w jakim stanie są groby bliskich, bo się zbliża święto zmarłych i czas na porządki dopóki jest jeszcze taka pogoda jak teraz A na kawę to zapraszam dopiero na godziny po południowe. he he. Teraz to ja zmykam stąd.. Całusy wzajemne-;).

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja z niepokojem przyglądam się moim brudnym oknom. Rozumiem ich potrzeby, ale na razie nie mam ochoty na pucowanie ich. Zwłaszcza, że nie mogę liczyć zbyt na męża, bo znowu cierpi na kręgosłup i jest cna zwolnieniu. Buziaczki ślę, Uleczko :))

    OdpowiedzUsuń
  4. O ,to bardzo współczuję Twojemu Małżonkowi, i zdrowia z serca mu życzę.Tak,bo ja także przymierzam się do okien w tym miesiącu. To dla mnie zawsze czas kiedy je już przygotowuję do zimy .Ale ja je często myję, więc raczej wielkiego mycia nie planuję, ale ta ilość to też nie bagatela tu u mnie. Potem tuż przed świętami tylko jeszcze jak już, to świeże firanki zawieszam. A na grobach byłam,2 stroiki zakupiłam bo teraz ceny są jeszcze jakieś tam względnie przyzwoite, a ja i tak na zimę sztuczne kupuję. Tylko gruntowne mycie mnie jeszcze czeka. Może jutro jak pogoda jeszcze taka łaskawa, bo straszą ochłodzeniem więc pośpiech raczej wskazany.Buziaczki wieczorne Aniu-;)

    OdpowiedzUsuń
  5. kobietawbarwachjesieni:
    Ale się rozsmakowałaś w wycieczkach. Wcale Ci się nie dziwię. Bardzo dobrze i korzystaj z możliwości, które jeszcze masz. Ja siedzę już w domu jak stary grzyb. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nasiedziałam się i ja tyle lat. Nareszcie mogę , i obym jeszcze mogła, bo co będzie jutro?Wszak wiek już nie ten, więc nigdy nic już nie wiadomo.. A świat jest taki cudny..Pozdrawiam wzajemnie-;)

    OdpowiedzUsuń