sobota, 3 października 2015

Proza życiowa mnie dogoniła.

Proza życiowa mnie dogoniła. będę do was zaglądała...Brat jest ciężko chory wymaga bym się więcej o Niego starała to chyba oczywiste..ale długo nie wytrzymam i pewnie znów coś tu napiszę...

Jest teraz niedziela godz. 18,31 i to w sieci znalazłam...


 

11 komentarzy:

  1. Ojej. A ja dopiero dzisiaj znalazłam trochę czasu żeby do Ciebie zajrzeć. Ale wszystko przeczytam i skomentuję.
    Trzymaj się Uleczko :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. kobietawbarwachjesieni:
    Trzeba się cieszyć każdą chwilą.

    OdpowiedzUsuń
  3. Życzę szybkiego powrotu do zdrowa. Uściski Uleczko.

    OdpowiedzUsuń
  4. Uleczko, bedzie dobrze Kochanie. Zycz Braciszkowi uporania sie z choroba. Te mysli, ktore nam zacytowalas przydadza sie kazdemu.
    Pozdrawiam i przytulam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuje za życzenia dla Brata.Czytać zawsze warto takie mądrości, jednak daleko nam z teorii do praktyki no nie? Przytulam wzajemnie-;))

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie było nas wczoraj, więc dopiero dzisiaj wpadam. Bratu życzę zdrowia, a Tobie spokoju i realizacji tych mądrych słów. Buziaczki Uluś :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Za życzenia bardzo dziękuję Aniu.Zapraszam Aniu na mój blog pogaduszki,a komentować tamten temat tu jak tam nie ma dojścia do komentarzy. tak się to porobiło i dopóki ktoś mi nie pomoże to zmienić tak niestety z tymi utrudnieniami będzie za co bardzo przepraszam. Buziaki wzajemne-;))

    OdpowiedzUsuń
  8. Można sobie założyć konto na Google + wówczas z komentarzami na tamtym blogu problemów mniej..

    OdpowiedzUsuń