Z sieci i z mojej kuchni
Knedle dzisiaj robię knedle ze śliwkami
Ciasto jest bardzo delikatne, miałkie, nie powinno lepić się do ręki.
Odrywam kawałki ciasta Odpowiednie do wielkości śliwek i zawijam owoc w ciasto, tworząc w dłoniach kulkę.
Ważne: nie posypujemy już owoców mąką ziemniaczaną. Ciasto jest tak specyficzne, że nawet jeżeli knedel nam pęknie lub przecieknie (tak się może zdarzyć jeżeli będą za długo czekać od zrobienia do wrzucenia do wrzątku) to nic się nie dzieje – w przeciwieństwie do pierogów.
Knedel zachowa swój kształt a owoc z niego nie ucieknie. W smaku będą takie jak te nie pęknięte.
Knedle wrzucamy do gotującej się wody i po wrzuceniu od razu zmniejszamy moc prawie do minimum – woda ma tylko delikatnie się ruszać Nie mogą się gotować!!!!
Można delikatnie poruszyć nimi po wrzuceniu, żeby nie przylgnęły do dna, ale zapewniam, że szybko wypłyną.
I wtedy dajemy im około 15-20 minut (w zależności od wielkości).
Żadnego kipienia i pilnowania żeby się nie rozgotowały.
Fenomen tego przepisu polega na tym, iż knedel może siedzieć w tej wodzie15 ale również 30 minut i nic im się nie stanie.
Moim zdaniem najlepiej smakują posypane cukrem z cynamonem,i podsmażoną ma maśle bułką tartą.
Ale mi smaku od rana narobiłaś Uleczko.
OdpowiedzUsuńTylko że ja za leniwa jestem żeby się do takiej roboty zabrać.
Następnym razem zamówię u Ciebie - i wyślesz mi cały półmisek - dobrze???
Serdeczności:-))
Za to podziwiam Cię kiedy piszesz ile naleśników nasmażyłaś he he. Serdeczności wzajemne-;)
UsuńLubie tak średnio, mąż w ogóle nie, więc nie robię.
OdpowiedzUsuńOdniosę się jednak do Twojego poprzedniego postu. Uleczko, wyglądasz świetnie :))) Zadbana, aktywna, pogodna emerytka. Cóż więcej ?? Tak trzymać. Do 100 lat. Całuski ślę :)
Popieram Anusię. Bardzo ładnie wyglądasz na tych zdjęciach w poprzednim tekście. Już sam uśmiech masz sliczny.
UsuńTak trzymaj Uleczko :-))
Miło mi czytać komplementy nie neguję, tym bardziej że do tej setki naprawdę już coraz bliżej. Uściski serdeczne-;))
UsuńBardzo rzadko robię knedle, ,ale Twój przepis zanotuję i na pewno wykorzystam.
OdpowiedzUsuńTo sprawdzony przepis. Polecam-;)
Usuń... nudę masz z głowy ...ja do tych łasych dołączam, masz więc sporo roboty ... pozdrawiam ... :)
OdpowiedzUsuńTu nawet nie utyjesz Andrzeju he he. Pozdrawiam wzajemnie-;)
OdpowiedzUsuńW końcu dowiedziałam się, jak się robi ciasto na knedle i na kluski śląskie, bo myslę, ze to takie samo ciasto. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń