środa, 25 listopada 2015

świąteczna gorączka dopiero przed nami.

środa, 25 listopada 2015


Ach te nasze statystyki


Dziś wyczytałam to w sieci..


świąteczna gorączka dopiero przed nami.
 Sklepy na największe oblężenie powinny szykować się między 1 a 15 grudnia.
Wtedy to na zakupy uda się aż 43 proc. Polaków.
 Zostawią w kasach średnio 1282 zł – to o 11 proc. więcej niż w zeszłym roku.
Niemal połowa z tej kwoty pójdzie na prezenty.
 Jak się okazuje, najlepszym prezentem dla Polaków jest... książka (46 proc. wskazań).
 Nijak ma się to do statystyk czytelnictwa, które ma się fatalnie.
 Jeśli wierzyć sondażom, to w zeszłym roku aż dwie trzecie Polaków nie przeczytało żadnej książki. Mowa o wszystkich książkach, również kucharskich i poradnikach rozwoju osobistego,
 które zawsze cieszą się popularnością.
                  *****************************
Też uważam że książka to jeden z lepszych prezentów..


A na obiad dziś mielony befsztyczek.






obrazek z sieci

Sposób przygotowania:



Befsztyk mielony

Do mięsa dodać 3 łyżki zimnej wody i przyprawy, masę dokładnie wyrobić. Cebulę pokroić w talarki, usmażyć na rumiano na tłuszczu i zdjąć z patelni. Z masy uformować okrągłe befsztyki grubości ok. 2 cm i lekko oprószyć mąką. Tłuszcz rozgrzać silnie na patelni i usmażyć befsztyki na silnym ogniu z obydwu stron. Dodać cebulę, przykryć patelnię i dosmażyć mięso, które wewnątrz powinno zostać różowe. Podawać z ziemniakami, usmażoną cebulą i jarzyną z wody.



Kupuję wołowe na gulasz w biedronce. Kilka kawałków powkładam do blendera i mielę na miazgę. Potem formuję owalne befsztyki  i robię to jak z tego przepisu powyżej. Z przypraw jedynie sól i pieprz. Smażę na oleju z dodatkiem masła.

Szybki pyszny obiad mam na dziś bo kartofelki i kapusta od wczoraj.




To też jest jadalny przepis, ale ja wolę ten bez bułki powyżej . Ten poniżej jest bardziej oszczędny bo tego potem jest więcej. Dla mnie jednej nie muszę już aż tak oszczędnie 




Befsztyk wołowy siekany

Befsztyk wołowy siekany

Klasyczny befsztyk siekany z chudej wołowiny, z wierzchu chrupiący a wewnątrz soczysty i jeszcze trochę różowy. Świeżo mielone mięso od razu przygotować.Składniki:- 1 bułka- 200 g cebuli- 1 łyżka masła- 500 g mielonej wołowiny- 1 jajko- 1 łyżeczka soli- 1/2 łyżeczki pieprzu- 4 łyżki oleju do pieczeniaProcedura:Bułkę namoczyć w wodzie, wycisnąć i włożyć do miski. Obrać cebule, jedną pokroić i zeszklić na maśle, dodać do bułki, zmieszać z mielonym mięsem, jajkiem, solą i pieprzem oraz uformować befsztyki.Resztę cebuli pokroić w cienkie talarki i podsmażyć na oleju na złoty kolor, wyjąć i trzymać w cieple.Siekane befsztyki smażyć na rozgrzanym oleju od 4 do 5 minut z każdej strony. W ciągu ostatnich 2 minut obniżyć temperaturę.Uwagi:Czas przygotowywania: 30 min.Zapieczony sos rozpuścić przy użyciu małej ilości wody lub wina, krótko gotować i polać befsztyki.Dodatki: Ziemniaki okraszone masłem z pietruszką i sałatką z zalewą śmietanową. Pokrojone pomidory i pietruszka do dekoracji.Siekany befsztyk zamrażać po usmażeniu lub surowy.




Lubię mieć takie ułatwiające życie sprzęty w mojej kuchni...













8 komentarzy:

  1. ... nie zaszaleję ... posprzątam, zrobię podstawowe świąteczne zakupy ... w skupieniu, ale radośnie jak Opatrzność pozwoli przeżyję te Święta ...befsztyczki kuszą ... pozdrawiam ... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kupiłam sobie kiedyś taki mały blenderek i uważam ze to był super zakup. Nie tylko można w nim posiekać cebulkę albo jarzynki na sałatek ale również posiekać prawie na miazgę kartofelki na placki kartoflane , zrobić w mgnieniu oka ciasto na naleśniki, albo jak dziś zmielić na miazgę wołowinkę .Już po obiedzie jestem z kapustą zasmażaną to był bardzo smaczny obiad. Święta to u mnie zresztą podobnie jak u Ciebie przede wszystkim święto religijne. Owszem, wigilia także od strony tradycji, ale nie tylko. Pozdrawiam Andrzeju-;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Z blendera korzystam dość często. Szczególnie, gdy robię zupę z soczewicy, gęstą, z warzywami. Najpierw wywar na wędzonce z wszystkimi warzywkami i soczewicą, potem blenduję, do tego grzanki na maśle. Pycha :) O świętach też już myślę, a najbardziej cieszy mnie fakt, że zacznie przybywać dnia. Buziaczki ślę, Uleczko :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tych blenderów to ma aż 3. Ale najczęściej korzystam z tego malutkiego. Dla 1 osoby najpraktyczniejszy. Buziaczki Aniu-;)

    OdpowiedzUsuń
  5. kobietawbarwachjesieni:
    Jesteś dla mnie wzorem i oszczędnej i gospodarnej pani domu. Na wiele rzeczy zwróciłaś mi już uwagę swoimi wpisami. Jesteś dla mnie przykładem, że można tanio i dobrze. Uśmiecham się ciepło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bez oszczędności się w moim przypadku niestety nie da. Z pustego i Salomon nic nie naleje. Ale nawet gdybym miała więcej to pewnie rozdałabym raczej potrzebującym, niż dla siebie jakieś niepotrzebne luksusy z tego co modne albo reklamowane jako niezbędne. Mam to chyba w genach he he. Pozdrawiam milusio-;)

      Usuń
  6. Dla mnie najlepszym prezentem jest książka. Na szczęście Święty Mikołaj o tym wie.
    A ten ruch przedświąteczny w supermarketach to mnie okropnie męczy. Same supermarkety mnie męczą. Chodzę tam tylko dlatego, ze łatwiej jest kupić wszystko pod jednym dachem.
    Serdeczności Uleczko :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Na szczęście nie muszę do sklepów chodzić wówczas kiedy jest wielki ruch przedświąteczny. Do południa raczej wszędzie znośnie i niewielu kupujących. Tłumy zawsze mnie meczą wszędzie nie tylko w sklepach Stokrotko. buziaki serdeczne-;)

    OdpowiedzUsuń