Określenie "białe święta" w tym roku wyjątkowo nie pasuje do rzeczywistości, jaka zastała nas w okresie świąt Bożego Narodzenia. Czy zima zawita do Polski jeszcze przed Sylwestrem?
Jak donoszą synoptycy, bardzo spóźniona zima co prawda przyjdzie, ale to nie oznacza, że jeszcze w tym roku zobaczymy śnieg. Jedyne na co możemy liczyć, to przymrozki i gdzieniegdzie deszcz ze śniegiem.
Po dość ciepłym drugim dniu świąt niedziela będzie wietrzna i pochmurna. Temperatury maksymalne będą się wahać od 7 do 12 stopni Celsjusza. Na południowym wschodzie będzie nieco chłodniej - od 2 do 7 stopni.
Już od wtorku mają przyjść pierwsze przymrozki, a także opady deszczu ze śniegiem. Ponownie najchłodniej będzie na południowym wschodzie.
Oznacza to, że Sylwester i Nowy Rok będzie mroźny, choć raczej nasze ulice również na przełomie roku nie pokryją się białym puchem.
Na ten będziemy musieli jeszcze trochę poczekać.
Małe ochłodzenie, jednak nie należy się spodziewać olbrzymich mrozów.
Rekordowe temperatury synoptycy przewidują w lutym, kiedy termometry mają wskazywać +10 stopni nawet kilka dni z rzędu!
Czytaj więcej na http://www.rmf24.pl/ciekawostki/news-swieta-jak-na-wiosne-czeka-nas-ciepla-zima,nId,1546483#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=other
... wczoraj i dzisiaj w łóżeczku ... mam wiele czasu na rozmyślanie ... niestety, ze zdrowiem tak bywa ... pozdrawiam ... :)
OdpowiedzUsuńOj to niedobrze. Zdrowia życzę Dziś nareszcie jestem znów u siebie Andrzeju. Pozdrawiam serdecznie-;)
OdpowiedzUsuń