czwartek, 4 lutego 2016

http://zdrowie.dziennik.pl/diety/artykuly/512242,tlusty-czwartek-paczki-i-faworki-w-wersji-light.html


Weszłam dziś na wagę i odechciało mi się pączka he he. Ale Wam życzę smacznego.





Od jutra popiół na moja głowę i 40 dniowy post (zrzucę choć trochę tych zbędnych kg??) Wytrzymam???



Przed chwilką znalazłam te komentarze w necie. Podobały mi się he he




najnowsze
  • popularne


    • Gość: MAD
      Oceniono 129 razy 89
      Trochę już za długo żyję żeby się nabierać na takie teksty. Za mojego życia margaryna już z 5 razy była bardzo zdrowa i na przemian bardzo szkodliwa a wszystko zależało od tego jaki zapas tłuszczów leżał w państwowych magazynach. Podobnie było z jajkami nie dawno były głównym źródłem cholesterolu a teraz nagle są dobre, zalecane, świetne. Może wyrzekanie się słodyczy, cukru ma jakiś sens ale pewności, że za 2-3 lata cukier nie stanie się prozdrowotnym eliksirem długowieczności nikt nie da. Firmy (na przykład lobby produkujące sraczkopędne słodziki) nie tylko są w stanie reklamować swoje produkty ale również przekupić dietetyków, lekarzy, naukowców .. każdego by zachwalał ich produkt i/lub dyskredytował produkty analogiczne.
    • Gość: żarłok
      Oceniono 77 razy 63
      Najlepiej to jeść trawę i popijać wodą ze strumienia górskiego. To jest "życie".






















    Zmiana w życiu
    Autor: o

    10 komentarzy:

    1. Note Jedrek4 lutego 2016 09:59

      ... wcinaj, lubię pulchniutkie ! ... ja do swoich jadę na pączusie ... pozdrawiam ... :)

      OdpowiedzUsuń
    2. uleczka4 lutego 2016 10:10

      Smacznego wypada Ci życzyć Andrzeju pozdrawiam serdecznie-;))

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Note Jedrek4 lutego 2016 12:40

        ... już po ... ale tylko jednego ! ... Pani diabetolog nie pozwala ... ~Uleczko, wolę te kwiatuszki od "pana" chomika ... pozdrawiam ... :)

        Usuń
      2. uleczka4 lutego 2016 16:17

        Też teraz wolę kwiatki-;)

        Usuń
    3. An-Ula4 lutego 2016 14:44

      Jednak z trzeciego rezygnuję. Też mam do opylenia 2 kg. To przez zimę, z nieróbstwa. Nadejdzie wiosna, mam nadzieje na poprawę. Całuski ślę, Uluś :)))

      OdpowiedzUsuń
    4. uleczka4 lutego 2016 16:19

      2 kg to pikuś. U mnie się tego więcej nazbierało(-;Buziaki

      OdpowiedzUsuń
    5. anastazja4 lutego 2016 21:09

      Ja jestem po trzech...i o trzy za dużo,bo waga dalej idzie w górę.Ale czekam do wiosny,a może i post się uda...?

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. uleczka5 lutego 2016 09:02

        Przechodząc wczoraj koło naszej ciastkarni nie mogłam się jednak oprzeć i 2 kupiłam . Raz się żyje przecież.

        Usuń
    6. Anonimowy4 lutego 2016 21:47

      kobietawbarwachjesieni:
      Ja dzisiaj zjadłam trzy paczki, ale chyba jeszcze jednego sobie dołoże.

      OdpowiedzUsuń
    7. uleczka5 lutego 2016 09:03

      Raz się żyje. Za krótkie już to nasze życie . Pozdrawiam-;))

      OdpowiedzUsuń

    Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)