poniedziałek, 28 marca 2016

Jutro będzie już normalnie czyli po Świetach

http://jezuici.pl/poniedzialek-wielkanocny/





obrazek z sieci








Co roku w takim dniu jak dziś następuje przejście od wzniosłych świąt do codzienności.


 Po kilku dniach przeżywania prawd wiary, intensywniejszego niż w inne dni roku, na jutro będziemy musieli zebrać się do pracy.


 O to czy chętnie, czy niechętnie nikt nas pytać nie będzie.


(....)




Ewangeliści nie piszą, jak On to zrobił, nie udają że wiedzą, jak Jezus zmartwychwstał, jak to było z powierzeniem Ducha Bogu i jak to było z Jego powrotem do Ojca, kiedy jednocześnie ukazywał się uczniom i przyjaciołom na ziemi. Ale czy wszystko trzeba wiedzieć?

 Dziecku wystarczy, że mama lub tata wie, czemu i jak coś się dzieje. Więcej mu nie potrzeba. Tak też nie musimy znad się na tym, co Pan Bóg zrobił w ten Wielki dzień szabatu, i jak tego dokonał: ważne, że On wie.


Ojciec Święty Franciszek od pierwszych chwil pontyfikatu próbuje nas przekonać, byśmy zawierzyli Bogu, nie nadymali się na próżno, nie udawali, że jesteśmy ważni i że się znamy na wyrokach Bożych. Nasze kompetencje kończą się przed szabatem, a zaczynają zaraz po, pozostawiają wolność działającemu Bogu.


Nasze kompetencje dotyczą zatem tego świata, nie Królestwa Bożego. Ten świata pozostał nam dany do zagospodarowania.

 Ludzie na tym świecie zostali stworzeni, by ich kochać i im pomagać. Nie musimy ich zbawiać, bo o to dba sam Pan Bóg. Także dzieci są nam dane do kochania, wychowywania i uczenia, by wyszli na porządnych ludzi.(....)


                                                        ****************************


Serdecznie dziękuję za wszystkie Wasze miłe memu sercu Życzenia Wielkanocne.
 Miłego dnia, życzę Wszystkim dziś do mnie tu zaglądającym-;))

9 komentarzy:

  1. -- witaj kochana... święta u mnie bardzo, bardzo rodzinnie... wszystkie dzieci i wnuki razem // to taki błogi spokój dla matki, gdy ma swoje wszystkie "pisklęta" na oku.. dziś czas na spotkanie innego, nieco starszego pokolenia, zatem ja i moi bracia... od śmierci rodziców, to chyba taka nasza nowa tradycja... no a jutro?... jutro codzienność, czyli praca... póki co pozdrawiam jeszcze świątecznie...

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytając Twój komentarz ciepło się robi na sercu Alu. Tu u mnie jest podobnie tylko bez mojego brata. Ale to już się nie zmieni i trzeba z tym się już pogodzić. Wzajemnie Cię najserdeczniej pozdrawiam -;)

    OdpowiedzUsuń
  3. ... ja też rodzinnie, z córką ... niestety, zaraz w drogę ... fest Cię dzisiaj oblali? ... pozdrawiam ... :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie oblali Andrzeju. Cieszę się razem z Tobą że miałeś Córkę przez Święta. Pozdrawiam bardzo serdecznie-;)

    OdpowiedzUsuń
  5. kobietawbarwachjesieni:
    Wczoraj byliśmy u syna i synowej na śniadaniu, a dziś był objazd rodziny.Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam poświątecznie i o zdrowie pytam. A w ogóle to przepraszam że nie potrafię się ostatnio na Twój blog wpisywać. Ciągle mi wyskakuje ze hasło nie to a ja przecież nic nie zmieniłam. Okropnie się z tym czuję(-;

      Usuń
  6. Witam Cię Uleczko serdecznie poświątecznie.
    Zyczę słońca na niebie i tego które jest w Tobie.
    Przytulam poświątecznie.
    :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakie miłe życzenia Stokrotko na mój jeszcze pusty żołądek . Ale serdecznie dziękuję, i życzę Ci również tego samego z wzajemnością. Buziaki serdeczne-;))

      Usuń
  7. kobietawbarwachjesieni:
    Nie przejmuj się kłopotami z komputerem. Mnie też od czasu do czasu komputer zaskakuje. Ściskam Cię mocno już poświątecznie.

    OdpowiedzUsuń