http://wysmienity.pl/krupnik/
W planie dziś dalsze sprzątanie ,(znalazłam i oglądam stary album ze zdjęciami z dzieciństwa) ugotowanie krupniku, i w przerwach balkon , leżak i trochę Internet.
Na książkę brakuje mi cierpliwości. Dawniej jak jedną dopadłam to nie puściłam aż ją do końca przeczytałam. Teraz to na ogół zaczynam od końca, przeglądam co w środku i często to już cale moje czytanie. Korzystam z moich domowych i tych wypożyczanych z naszej biblioteki. Nowych nie kupuję, chyba że na prezent dla młodych. Szkoda że to już prawie koniec maja. Bzy też już przekwitają...
Śląskie podwórko z komórkami na opał w tle. Rodzice wynajmowali w tych latach mieszkanie w prywatnym domu. Pokój z kuchnią bez wygód. Wychodek w podwórku.
Miałam 5 lat kiedy się stamtąd do naszego domu przeprowadziliśmy, do tego w którym teraz mieszka mój starszy Syn.
W planie dziś dalsze sprzątanie ,(znalazłam i oglądam stary album ze zdjęciami z dzieciństwa) ugotowanie krupniku, i w przerwach balkon , leżak i trochę Internet.
Na książkę brakuje mi cierpliwości. Dawniej jak jedną dopadłam to nie puściłam aż ją do końca przeczytałam. Teraz to na ogół zaczynam od końca, przeglądam co w środku i często to już cale moje czytanie. Korzystam z moich domowych i tych wypożyczanych z naszej biblioteki. Nowych nie kupuję, chyba że na prezent dla młodych. Szkoda że to już prawie koniec maja. Bzy też już przekwitają...
Śląskie podwórko z komórkami na opał w tle. Rodzice wynajmowali w tych latach mieszkanie w prywatnym domu. Pokój z kuchnią bez wygód. Wychodek w podwórku.
Miałam 5 lat kiedy się stamtąd do naszego domu przeprowadziliśmy, do tego w którym teraz mieszka mój starszy Syn.
... ta mała, kędzierzawa blondyneczka już w dzieciństwie miała ciągotki do rządzenia ... tu prawdopodobnie braciszka strofuje ... i tak jej pozostało ... pozdrawiam ... :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie strofowałam i bardzo kochałam Andrzeju. Wbrew pozoru rządzić także nie lubię choć mnie sytuacje do tego niestety zmuszały ,jak to w życiu bywa. Pozory często mylą i są niesprawiedliwe. Pozdrawiam-;)
OdpowiedzUsuń... lepiej, że nie mam racji niż gdybym ją miał ... a to zdjęcie tak podpowiada ... :)
UsuńAle fajna ta dziewczynka na zdjęciu.
OdpowiedzUsuńAle chłopczyk też uroczy.
Pozdrawiam Uleczko :-)
Dziękuje Stokrotko. Buziaki serdeczne-;)
OdpowiedzUsuńUleczko, mam podobny problem z książkami. Kłopot z oczami /chroniczne zapalenie spojówek na tle alergicznym/ sprawia, że zaczynam poważnie myśleć o audiobookach.
OdpowiedzUsuńMaja - podobnie jak Ty - bardzo żałuję...
Pozdrawiam serdecznie :)
Moje oczy teraz niszczę przeważnie w Internecie. Pozdrawiam Aniu serdecznie-;)
OdpowiedzUsuń