wtorek, 24 maja 2016

To i owo

http://wysmienity.pl/krupnik/

W planie dziś dalsze sprzątanie ,(znalazłam i oglądam stary album ze zdjęciami z dzieciństwa) ugotowanie krupniku, i w przerwach balkon , leżak i trochę Internet.

 Na książkę brakuje mi cierpliwości. Dawniej jak jedną dopadłam to nie puściłam aż ją do końca przeczytałam. Teraz to na ogół zaczynam od końca, przeglądam co w środku i często to już cale moje czytanie. Korzystam z moich domowych i tych wypożyczanych z naszej biblioteki. Nowych nie kupuję, chyba że na prezent dla młodych. Szkoda że to już prawie koniec maja. Bzy też już przekwitają...


Śląskie podwórko z komórkami na opał w tle. Rodzice wynajmowali w tych latach mieszkanie w prywatnym domu. Pokój z kuchnią bez wygód. Wychodek w podwórku.
Miałam 5 lat kiedy się  stamtąd do naszego domu przeprowadziliśmy, do tego w którym teraz mieszka mój starszy Syn.


7 komentarzy:

  1. ... ta mała, kędzierzawa blondyneczka już w dzieciństwie miała ciągotki do rządzenia ... tu prawdopodobnie braciszka strofuje ... i tak jej pozostało ... pozdrawiam ... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy nie strofowałam i bardzo kochałam Andrzeju. Wbrew pozoru rządzić także nie lubię choć mnie sytuacje do tego niestety zmuszały ,jak to w życiu bywa. Pozory często mylą i są niesprawiedliwe. Pozdrawiam-;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... lepiej, że nie mam racji niż gdybym ją miał ... a to zdjęcie tak podpowiada ... :)

      Usuń
  3. Ale fajna ta dziewczynka na zdjęciu.
    Ale chłopczyk też uroczy.
    Pozdrawiam Uleczko :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuje Stokrotko. Buziaki serdeczne-;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uleczko, mam podobny problem z książkami. Kłopot z oczami /chroniczne zapalenie spojówek na tle alergicznym/ sprawia, że zaczynam poważnie myśleć o audiobookach.
    Maja - podobnie jak Ty - bardzo żałuję...
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Moje oczy teraz niszczę przeważnie w Internecie. Pozdrawiam Aniu serdecznie-;)

    OdpowiedzUsuń