sobota, 9 lipca 2016

Pozwalałam sobie ignorować swoje prawo do szczęścia

http://psychorada.pl/pp-artykuly-jak-podejscie-do-zycia-moze-zmienic-czlowieka-w-milionera.html
(...)
Na pewno nie raz nie dwa słyszałeś o osobach, które wygrały w totka milionowe kwoty. Pewnie przez głowę Ci wtedy przebiegała myśl „Też bym tak chciał. Dokładnie wiem, co bym zrobił z taką fortuną i żył beztrosko do późnej starości”. Sęk w tym, że osoby które są nieprzygotowane mentalnie do zarządzania tak dużymi, jak dla nich kwotami pieniędzy, nie dość że nie powiększą swoich wygranych zysków, to jeszcze w ciągu około 2 lat od wygranej wszystko tracą i popadną w długi. Podobne reguły można zaobserwować wśród wszystkich osób, które z dnia na dzień bogacą się poprzez otrzymanie spadku, czy odziedziczeniu majątku po krewnych. Ktoś kto nie jest oswojony z fortuną nie potrafi się nią właściwie postępować.(....)

(...)
Z tak wgranymi w podświadomość błędnymi przekonaniami funkcjonujemy przez całe lata nie zdając sobie z tego sprawy. Z negatywnymi przekonaniami jest podobnie, jak z nałogami. Im bardziej uzależniony od czegoś jesteś, tym trudniej to porzucić, aby rozpocząć nowy, zdrowy styl życia. Zauważ, że ktoś kto jest uzależniony od nikotyny i chce rzucić palenie, ma z tym ogromny problem.

 Próbuje, próbuje, przestaje palić na jakiś czas i ponownie wraca do palenia. I tak w kółko. Identycznie sprawa wygląda względem wpojonych w człowieka poglądów. Tak długo, jak długo będziesz miał w sobie zakorzenione przekonania sprzeczne z tym, co faktycznie chcesz w życiu osiągnąć, tak długo będziesz doświadczać niepowodzeń. Żadne techniki zarządzania swoim czasem, ani szkolenia motywacyjne, ani najlepszy poradnik nie zapewnią Ci na stałe właściwego sposobu myślenia. To są wspaniałe wspomagacze, które ułatwiają zakorzenianie się właściwych poglądów i myśli.

Jednak podstawową pracę polegającą na zmianie swojej mentalności musi wykonać sam zainteresowany. Wiara w to, że Ci się uda powinna być podstawą do dalszych działań.
Wiara, to mocny wewnętrzny motywator, który zawsze stoi na straży Twoich przekonań. To stanowisko czy pogląd, który w danym momencie nie znajdujące jednoznacznego potwierdzenia w rzeczywistości, a stanowi jedynie wytwór Twojego umysłu. Jeśli w coś wierzysz, to dzieje Ci się według Twoich przekonań.

 Stąd tak wiele osób żyje w niedostatku i nie realizuje swoich marzeń. Jak często mówisz, albo słyszysz jak ludzie w Twoim otoczeniu mówią „zawsze brakuje mi pieniędzy”, „pieniądze przychodzą i rozchodzą się od razu”, „pieniądze nie są dla najważniejsze”, „pieniądze to nie wszystko” lub inne podobne wyrażenia? Zauważ, że osoby które mają takie poglądy nie są osobami zamożnymi. Bo skoro zawsze mówisz „brakuje mi pieniędzy” to Twoja mentalność buduje Ci taki właśnie obraz życia. Mówisz i masz.(...)


Ano właśnie. Mówię i mam hehe...





http://www.eioba.pl/a/22dq/afirmacje-szczescia-zaprogramuj-sie-pozytywnie


(...) he he trele morele, ale próbować tę afirmację można przecież no nie?



  • Nie potrzebuję powodów, by czuć się szczęśliwa. Źródło mojego szczęścia jest we mnie, moim sercu, ciele, duszy i umyśle.
  • Na szczęście nigdy nie jest za późno.
  • Każda chwila jest odpowiednia, by unosić się na falach szczęścia.
  • Moje szczęście nigdy mnie nie opuszcza.
  • Mam szczęścia pod dostatkiem.

To tylko część afirmacji, które możesz wykorzystać, by pozytywnie się zaprogramować.
Fragment ebooka „Kobieta zawsze szczęśliwa” zawierającego afirmacje, ćwiczenia i wizualizacje „na szczęście” które znajdziesz na www.strefaumyslu.pl
Pozdrawiam
Paula Świątek

4 komentarze:

  1. ... chciałbym, nie mogę ... chciałbym, boje się ... chciałbym, chciałbym i co z tego ... nie dla psa kiełbasa ... pozdrawiam ... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Każdy się przecież boi. To takie ludzkie Andrzeju. Ale zaraz dawać za wygrane to tez nie za bardzo mądre no nie? Pozdrawiam-;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Banalnie napiszę, że pieniądze nie są najważniejsze. Są potrzebne, sama nie lubię nie mieć ich, ale nigdy nie były szczytem marzeń. Szczytem moich marzeń jest zdrowie i pomyślność moich bliskich. Tego się nie kupi. Znam parę osób, żyjących długo na przeciętnym poziomie finansowym, w spokoju, a kapitalizm tak ich rozbuchał, że stracili miarę w pędzie za fortuną. Zaczęła się niezdrowa rywalizacja. Nie mają czasu na nic, pieniądze opętały ich jak demony. Szkoda, bo kiedyś byli naprawdę fajni. Każdy jednak ma własną hierarchię wartości, sam dokonuje wyborów.To nasza nieprzymuszona wola.
    Serdeczności Uleczko ślę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. To nie nowość a temat raczej stary jak świat Aniu. Najlepszy przykład to ten w bajce o rybaku i złotej rybce. Dla mnie najważniejsze, prócz oczywiście zdrowia ,jest to, że u nas nie ma wojny . I oby od niej uchroniły się i te nasze następne pokolenia. Miłej niedzieli życzę-;)

    OdpowiedzUsuń