niedziela, 31 lipca 2016

Pamiętaj o dniu odpoczynku, aby go uświęcić. No to pamiętajmy!!

http://adonai.pl/dekalog/?id=28


Dekalog po dzisiejszemu
     Czy nie pora wprowadzić zmiany w tłumaczeniu Dziesięciorga Przykazań? Przestarzała polszczyzna katechizmowych formuł może bowiem oddalać od ich zrozumienia.  

  
(....)

     III Pamiętaj, abyś dzień święty święcił.



 W oryginale hebrajskim mamy nie słowo "święty", lecz szabat. Jednakże nie oznacza ono, wbrew wielu przekładom, szabatu w dzisiejszym rozumieniu, ani soboty, lecz po prostu "odpoczynek"! W czasach Mojżesza i spisywania Starego Testamentu nie było-bowiem jeszcze żydowskiego szabasu z jego zakazami i obrzędami.

 Z kolei "dzień święty" wziął się stąd, że temu przykazaniu towarzyszy uzupełnienie, które mówi o jego świętości, a także stąd, że według Księgi Rodzaju Bóg uświęci! ten dzień w siódmym dniu stworzenia. Ta wersja tradycyjna nie jest jednak dosłowna, stanowi tylko pewną interpretację, choć uprawnioną. 


     Zatem najlepiej, by było: Pamiętaj o dniu odpoczynku, aby go uświęcić. Obecnie takie brzmienie byłoby tym bardziej na czasie, że forsowanie pracy w niedzielę opiera się po części na przekonaniu, że "dzień święty" to sprawa wyznaniowa, zaś świętowanie polega na czynności religijnej, pójściu na Mszę św., co można by robić i po pracy. Tymczasem przykazanie Boże zaczyna od należnego ludziom odpoczynku, łącząc go ze zwróceniem się ku Bogu, czyli z uświęceniem.


                 ************** 
No właśnie. Tak wiele w naszych obyczajach się zmieniło od kiedy wprowadzono wolne soboty.

A pamiętam jeszcze z mojego dzieciństwa i mojej przeszłości zupełnie inne zakończenie pracowitego tygodnia.

Mowy nie było wówczas by imprezować w soboty. Sobota była zawsze dniem w którym  się szykowało dom i rodzinę ,by w niedzielę można było

odpoczywać po całotygodniowej pracy





 

8 komentarzy:

  1. ... jeśli tylko zdrowie mnie nie eliminuje, w każdą niedzielę i święta ... dzisiaj też byłem ... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ludzie jakoś nie za bardzo potrafią już świętować. Ja chyba już też nie, bo od kiedy na emeryturze jestem jakoś dziennie mam prawie święto i nic już nie muszę. A do kościoła zawsze chodziłam, a teraz często mam wymówki.... A dziś, bo jest burzowo i leje. Pozdrawiam Andrzeju-;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ach Uleczko, tyle mam sobie do zarzucenia. A to, że jestem tego świadoma jeszcze bardziej mnie pogrąża. Ciągle się tłumaczę brakiem czasu, brakiem siły i że wszystko mam na wczoraj, ale to tylko takie wymówki. Kiedyż się zmobilizuję, ech :( Pozdrawiam Uluś- adela

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano właśnie Adela. Wszyscy mamy świadomość ze to nie ten kierunek, ale jakoś nie mamy ochotę by to zmienić, i tak grzęźniemy dalej, a nie za bardzo jesteśmy z tego powodu szczęśliwsi. Pozdrawiam cieplutko-;)

      Usuń
  4. kobietawbarwachjesieni:
    Pięknie i bardzo przekonująco wytłumaczyłaś, jak należy dzień święty święcić. Dziękuję i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. To nie ja. Aż taka mądra to ja nie jestem. Doszkalam się tu w necie, i co ciekawsze tu wklejam dla siebie także. Bo czasem warto wiedzieć co jest ważne dla nas. Ale o czym często zapominamy Pozdrawiam serdecznie-;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Tyle ważnych rzeczy zaniedbanych, bo pęd, praca nawet w niedziele, zmęczenie całotygodniowe. A przecież to wszystko niewiele znaczy, gdy zastanowimy się trochę.
    Pozdrawiam Uleczko :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ludzie kiedyś potrafili się wstrzymywać od prac w niedzielę, i to pomimo tego ze nie mieli takie udogodnienia jakie teraz mamy. Pozdrawiam Aniu już w sierpniu.-;)

    OdpowiedzUsuń