http://dookola-swiata-w-jeden-dzien.blogspot.com/2016/10/perfekcyjny-kacik-nieperfekcynej-pani.html
* Apaszki i szaliki to ciężkie do przechowywania akcesoria, które jesienią wracają do łask.
Pomocnikiem w ich przechowywaniu będzie wieszak z poprzeczką, na której można powiesić nasze szaliki.
Jest to praktyczne uporządkowanie: widać dokładnie każdą rzecz i łatwo wyciągnąć jedną z nich.
5) Nie zapomnij o sprawdzeniu kieszeni.
Pewnie zdarzyło się Wam nie raz trafić na skarby ukryte w kieszeniach kurtek. W moim przypadku są to zazwyczaj pieniądze i jakoś tego nawyku nie potrafię się pozbyć.
Z własnego doświadczenia wiem jednak, że takie chomikowanie nie jest dobre. Do dziś pamiętam, gdy kilka lat temu zapomniałam o wyciągnięciu czekoladowego batonika z karmelowym nadzieniem z kieszeni. Pod wpływem ciepła w szafie pięknie się rozpuścił, a cała kieszeń była paskudnie klejąca (SIC!).
6) Spakuj rzeczy nieodpowiednie do panującej pory roku
Większość rzeczy, w których chodziliśmy latem z pewnością, nie przyda się w zimniejsze dni, które dość szybko nadeszły w tym roku. Osobiście zostawiam sobie jedynie 3 basicowe topy, które zawsze włożyć można pod bluzę czy sweter (Błagam dbajcie o swoje zdrowie!). Pozostałe rzeczy, a także ubrania, które zdecydowałam się sprzedać, są chowane do pudła. Przed zamknięciem ich na kolejny sezon, wrzucam je jednak do prania, by były świeże i pachnące.
A jakich zasad Wy trzymacie się podczas porządków w szafie? Przygotowałyście już swoją szafę na jesień?
A jakich zasad Wy trzymacie się podczas porządków w szafie? Przygotowałyście już swoją szafę na jesień/zimę?
*************************
U mnie to jeszcze ciągle aktualny temat. Szperam po moich zakamarkach i szukam co by tu jeszcze znaleźć by było ciepło, wygodnie i aktualne w modzie , bo wszystko jednak wraca.
Moje dawno nie noszone botki powróciły u mnie do łask. Szczególnie takie do kolan w kolorze ciepłego miodu zamszowe prawie nówka. Jak to dobrze że mam to gdzie trzymać. Schudłam ostatnio to i co poniektóre spodnie lepiej mi leżą na pupie he he. Szkoda tylko że to z powodu utraty zdrowia tak jest. Mam nadzieję że mi przejdzie samo bo lekarka jakoś nie potrafiła powiedzieć co mi dolega...ech
A jakich zasad Wy trzymacie się podczas porządków w szafie? Przygotowałyście już swoją szafę na jesień?
A jakich zasad Wy trzymacie się podczas porządków w szafie? Przygotowałyście już swoją szafę na jesień/zimę?
*************************
U mnie to jeszcze ciągle aktualny temat. Szperam po moich zakamarkach i szukam co by tu jeszcze znaleźć by było ciepło, wygodnie i aktualne w modzie , bo wszystko jednak wraca.
Moje dawno nie noszone botki powróciły u mnie do łask. Szczególnie takie do kolan w kolorze ciepłego miodu zamszowe prawie nówka. Jak to dobrze że mam to gdzie trzymać. Schudłam ostatnio to i co poniektóre spodnie lepiej mi leżą na pupie he he. Szkoda tylko że to z powodu utraty zdrowia tak jest. Mam nadzieję że mi przejdzie samo bo lekarka jakoś nie potrafiła powiedzieć co mi dolega...ech
... jest ! ... odnalazła się ... ach, była to przeprowadzka "gałganków" z szafy do szafy ... i co, znalazło się te dwie stówy? ... o zdrowie raczej dbam i tak mnie złapało, trzyma trzeci dzień ... dziad i tyle ... pozdrawiam ... :)
OdpowiedzUsuńTym razem niestety nic się w kieszeniach nie znalazło. Przydało by się a jakże. Jestem cały czas na diecie to także dobre dla kasy. A o sobie nie mów dziad. Pozdrawiam serdecznie i zdrowia życzę-;)
OdpowiedzUsuńJeszcze w październiku "wymieniłam" ciuchy i obuwie. Pogoda u nas fatalna, po halnym deszcz i beznadziejnie. Najgorszy miesiąc w roku, od świąt przybywa dnia a potem byle do wiosny. Buziaczki ślę, Uleczko :)
OdpowiedzUsuńJa teraz to w ogóle mało wychodzę. Wprawdzie ubrania na zimę przygotowane, ale jak nie trzeba to wolę w domu tę porę roku przeczekać. Dziś było klasycznie listopadowo, czyli paskudnie. Buziaczki wzajemne-;)
OdpowiedzUsuńmaya
OdpowiedzUsuńW mojej szafie nie mam czego szukać, hi hi... To, co mam, mam latami. Pozdrawiam :)
Skoro masz wszystko latami to znaczy że nie niszczysz ubrań i potrafisz o nie zadbać. To wielka zaleta Majka. Buziaki-;)
OdpowiedzUsuńMaya
OdpowiedzUsuńDzięki :) Może nie tylko to, że dbam o nie, ale wciąż mam niezmienną figurę. Od czasu do czasu wydrutuję sobie coś extra. Buziaczki raz jeszcze.
To masz szczęście z tą figurą. Ja teraz przy chorobie trochę schudłam z czego się cieszę. Ale wolałabym nie chorować(-;
OdpowiedzUsuńkobietawbarwachjesieni.
OdpowiedzUsuńA ja w szafie i na półkach mam groch z kapustą. Na razie nie chce mi się nic robić. Czekam i sama nie wiem, na co. Dużo zdrowia, bo wiem, że chorowałaś.
Dziękuję.Męczy mnie choroba ale i tak jakoś po domu się kręcę i zawsze coś tam zrobię. Sama mieszkam więc muszę sobie jakoś samej jeszcze radzić.
OdpowiedzUsuń