Po raz kolejny świętujemy, jak co roku dzień jedenastego listopada. Świętujemy oczywiście w niektórych tylko państwach, bo przecież trudno oczekiwać, by kraje pokonane świętowały zakończenie I wojny światowej.
Ciekawy post u naszej blogowej koleżanki. Francja i Belgia dziś także świętują..
http://notatkiniki.blogspot.com/2016/11/11-listopada-raz-jeszcze.html
**********************************************************************************
Mój listopadowy ogród 2016
... chory, ale do zimnego klasztoru na Mszę za Ojczyznę pojechałem... to co dla mnie ważne, BYŁEM ... nie mogło być inaczej ... moi krewni i znajomi walczyli o wolną Polskę, niektórzy oddali życie ... ja na tą chwilę tyle mogę, więc bywam ... pozdrawiam ... :)
OdpowiedzUsuńOj narażasz swoje zdrowie Andrzeju. Nie pochwalam to mimo wszystko. Uściski serdeczne-;))
OdpowiedzUsuńPiękny masz ogród jesienią Uleczko, a jak zdrówko? Pozdrawiam serdecznie z Sosnowego Lasu - Aga
OdpowiedzUsuńZawsze coś jeszcze ciągle kolorowego w ogrodzie mam Aga. Nawet zrobiłam zdjęcie różyczkom ale już tu je nie dałam . U nas dopiero przez 2 noce były takie malutkie przymrozki. Oby tak dalej bo wielkich mrozów mój portfel się boi bo taki duży dom ogrzać to niezły koszt. A co do zdrowia to już trochę lepiej, ale dobrze to się boje powiedzieć by nie zapeszyć. Co tam u Ciebie Ago. Zdrowia Ci życzę. Buziaki serdeczne-;))
OdpowiedzUsuńTajemniczy ogród. Piękny i kolorowy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Uleczko :)
U nas dole i niedole(jak u Rodowicz w ,,Jadą wozy kolorowe"), ale kolorowo przynajmniej tu na zdjęciach, bo cały ogród już raczej coraz to mniej. Wczoraj było ładnie a dziś już bez błękitnego nieba. Pozdrawiam sobotnio przy pierwszej kawie a już prawie południe Uściski serdeczne Aniu-;)
OdpowiedzUsuńkobietawbarwachjesieni:
OdpowiedzUsuńPiekny i kolorowy jeszcze masz ogród. Najważniejsze, abyś była zdrowa. Dbaj o siebie. Ściskam.
Chudnę, bo mało co potrafię jeszcze zjeść. Okropność.(-;
OdpowiedzUsuń