niedziela, 18 listopada 2012

Smacznego


Na normalna blachę…wyłóż papier do ciasta.
4 całe jaka +1 szklanka cukru….ubij aż będzie sztywna piana.
dodaj 1 szklankę mąki tortowej i płaskie 2 łyżeczki proszku do pieczenia….wszystko wymieszaj robotem.
wyłóż na blachę .będzie cienki placek ,ale podrośnie…Do nagrzanego piekarnika na 180 st.-15-20 min ale ja zaglądam, jak będzie złoty kolorek, sprawdzam patyczkiem …
Wykładam ciacho z papierem na blat by ostygło….zimne przekroje na pól by były dwa cieniutkie placki.
Śmietanę ubijam 36 %…..te większe pudełko im więcej tym smaczniejsze::)))tu ile chcesz…I do ubitej śmietany dodaje rozmieszaną żelatynkę z mała ilością wody -2 łyżeczki żelatyny na malutka ilość wody ..Dodam ,jeszcze trochę po miksuje i wykładam na ciacho .drugim plackiem przykładam delikatnie i do lodówy na 3 godz…..Potem posypuje cukrem pudrem ….Jest pyszne::)))
Ja jak nie mam śmietanki to biorę śnieżkę …2 .I też żelatyna::)))Ona pomaga by śmietana sie nie rozlazła…jest taki puszek…Smacznego!!!!!!

2 komentarze:

  1. I dzięki za przepisik! Jak tylko ekipa remontowa sobie pójdzie, a pewnie już w sobotę koniec, to wypróbuję, bo bardzo przystępny. Buziaki! Nina

    OdpowiedzUsuń
  2. Ukradłam ten przepis z komentarzy u naszej blogowej An-uli. Biszkopt od lat robię podobnie tylko jeszcze dodaje do niecałej szklanki mąki mąkę ziemniaczaną by szklanka była potem pełna albo może być budyń.Zapisałam ze względu na to nadzienie. ciekawe to z tą śnieżką i żylatyną. Na to bym nie wpadła. Buziole i trzymam kciuki za udane zakończenie remontu do tej soboty-;)

    OdpowiedzUsuń