JESTEŚ tu
sam na sam z całym światem,
czasem ci powiedzą siostro, bracie.
Tutaj wciąż uczymy się od siebie życia,
pisząc wpisy ot, z ukrycia.
Nikt o wiek, o wygląd się nie pyta,
tu zabawa znakomita.
niedziela, 27 września 2015
Wróciłam..
Świat jednak jest piękny, warto było ruszyć się z domu...Grecja ciąg dalszy...
Uleczko droga, patrzac na Twoj usmiech i oczy usmiechniete nie sposob watpic w to, jak bardzo zadowolona jestes z tego wyjazdu i wypoczynku w tym pieknym kraju :)) Lubisz podroze, lubisz podziwiac piekno, jakie napotykasz - badz z tym zawsze szczesliwa :)) Przytulam bardzo mocno i ciesze sie, ze do nas wrocilas Ulenko :))
Ale widziałam także na własne oczy tych uchodźców. Nie były to już takie tłumy. Małe turystyczne namioty przy samym brzegu morza i maleńkie dzieci przy nich. A tam morze jest zaraz głębokie.Żal mi tych ludzi Alenka..Na moim blogu pogaduszki nie potrafię komentować dlatego wszelkie komentarze na temat tam poruszony podejmę tu jak inaczej się nie da. Syn na wakacjach a ja tam sobie z tym co się porobiło nie radzę. Ale wakacje miałam piękne choć na lotnisku 12 godzin przesiedziałam bo się samolot zepsuł kiedy wracałam..pozdrawiam serdecznie-;))
Za to teraz tu marznę w domu mam nogi jak lód pomimo że ubrałam cieplejsze rajstopy.. czas wrócić do rzeczywistości..tam wczoraj 34 stopnie a tu u nas rano na naszym lotnisku 11 stopni..brrr.. Serdeczności wzajemne-;))
Tam na moim blogu będę pisać ale nie mogę tam komentować. Czytać tam chyba wszyscy będą a komentować tu będziemy o tych dwóch pisanych postach. Takie czasowe utrudnienie za które przepraszam ale nie potrafię to sama zmienić więc będzie tak jeszcze trochę aż Syn powróci z urlopu, a to może i z miesiąc jeszcze tak być. Z tymi uchodźcami myślałam ze tam jest gorzej. Ale i tak smutny to widok Aniu. a Grecja przepiękna i morze takie cieplutkie o tej porze roku. Buziaki-;))
Grażyna Grabinianka22 godziny temu - Udostępniony publicznie
Trudno się odnieść... Nie wyrobiłam sobie jeszcze zdania w kwestii uchodźców. Współczucie ściga się z obawami... Przeczytałam a tu komentuję .Też jestem pełna obaw Buziaki
Andrzej MrAB060413 godzin temu - Udostępniony publicznie
... witam ... nasze dziecko powróciło ... na ten blog ... chwała Bogu ... co do uchodźców, to w niedługim czasie o wszystkim się przekonamy ... pozdrawiam ... jestem znów w Google, stąd to konto ... :) Chyba będą musieli to zastopować . Inaczej się nie da. Pozdrawiam Andrzeju
Uleczko droga, patrzac na Twoj usmiech i oczy usmiechniete nie sposob watpic w to, jak bardzo zadowolona jestes z tego wyjazdu i wypoczynku w tym pieknym kraju :)) Lubisz podroze, lubisz podziwiac piekno, jakie napotykasz - badz z tym zawsze szczesliwa :))
OdpowiedzUsuńPrzytulam bardzo mocno i ciesze sie,
ze do nas wrocilas Ulenko :))
Ale widziałam także na własne oczy tych uchodźców. Nie były to już takie tłumy. Małe turystyczne namioty przy samym brzegu morza i maleńkie dzieci przy nich. A tam morze jest zaraz głębokie.Żal mi tych ludzi Alenka..Na moim blogu pogaduszki nie potrafię komentować dlatego wszelkie komentarze na temat tam poruszony podejmę tu jak inaczej się nie da. Syn na wakacjach a ja tam sobie z tym co się porobiło nie radzę. Ale wakacje miałam piękne choć na lotnisku 12 godzin przesiedziałam bo się samolot zepsuł kiedy wracałam..pozdrawiam serdecznie-;))
UsuńSUPER Dziewczyna z Ciebie!!!
OdpowiedzUsuńWidać, że Ci te wyjazdy służą i skrzydeł dodają.
Czekam na relację.
Serdeczności :-)
Za to teraz tu marznę w domu mam nogi jak lód pomimo że ubrałam cieplejsze rajstopy.. czas wrócić do rzeczywistości..tam wczoraj 34 stopnie a tu u nas rano na naszym lotnisku 11 stopni..brrr.. Serdeczności wzajemne-;))
UsuńUleczko, czy jesteś zainteresowana moją książką?
UsuńJeśli tak, to napisz do mnie maila.
rusinowa@op.pl
Pozdrawiam serdecznie.
Jak najbardziej Jadziu. Pozdrawiam wzajemnie-;)
UsuńUleczko, możesz odebrać maila ode mnie?
UsuńWysłałam odpowiedź-;))
UsuńA ja Ci też odpowiedziałam :-))
UsuńA ja Ci też odpowiedziałam :-))
UsuńCieszę się, że wróciłaś szczęśliwa, pomimo smutnych obrazków. Zaaklimatyzuj nowy klimat i pisz o wszystkim :) Buziaczki Uleczko :))
OdpowiedzUsuńTam na moim blogu będę pisać ale nie mogę tam komentować. Czytać tam chyba wszyscy będą a komentować tu będziemy o tych dwóch pisanych postach. Takie czasowe utrudnienie za które przepraszam ale nie potrafię to sama zmienić więc będzie tak jeszcze trochę aż Syn powróci z urlopu, a to może i z miesiąc jeszcze tak być. Z tymi uchodźcami myślałam ze tam jest gorzej. Ale i tak smutny to widok Aniu. a Grecja przepiękna i morze takie cieplutkie o tej porze roku. Buziaki-;))
OdpowiedzUsuńGrażyna Grabinianka22 godziny temu - Udostępniony publicznie
OdpowiedzUsuńTrudno się odnieść... Nie wyrobiłam sobie jeszcze zdania w kwestii uchodźców. Współczucie ściga się z obawami...
Przeczytałam a tu komentuję .Też jestem pełna obaw Buziaki
Andrzej MrAB060413 godzin temu - Udostępniony publicznie
OdpowiedzUsuń... witam ... nasze dziecko powróciło ... na ten blog ... chwała Bogu ... co do uchodźców, to w niedługim czasie o wszystkim się przekonamy ... pozdrawiam ... jestem znów w Google, stąd to konto ... :)
Chyba będą musieli to zastopować . Inaczej się nie da. Pozdrawiam Andrzeju
Alicja Gabrys1 dzień temu - Udostępniony publicznie
OdpowiedzUsuńDziwny jest ten swiat Uleczko ...
Oj dziwny Alenko. Buziaki