Wyobraźmy sobie, że umieramy tu i teraz i uświadamiamy sobie czy istnieją rzeczy, których będziemy żałować.
Będąc na początku naszej drogi, w połowie czy nawet w ¾ zawsze do czegoś dążymy, coś zamierzamy osiągnąć, zrealizować.
Coś musimy kupić, z kimś chcemy się spotkać, jakąś pracę powinniśmy zakończyć.
Gdyby w tym momencie przejechała nas rozpędzona ciężarówka, jakieś rzeczy zostaną niedokończone.
I może się wówczas okazać, że to co dotąd robiliśmy absolutnie nie miało żadnego znaczenia...
Co zrobić by uczynić czas naszym sprzymierzeńcem?
Z czasem jest podobne jak z ludźmi, żeby ktoś został naszym sprzymierzeńcem, żeby nas polubił i żebyśmy my polubili jego, trzeba się do niego uśmiechnąć i widzieć w nim dobre strony.
Tak samo jest z czasem, trzeba traktować go jako sprzymierzeńca, mówić mam czas i się nim cieszyć.
Nasz czas jest naszą własnością, możemy się nim dzielić, ofiarować go innym, a przede wszystkim żyć w świadomości, że to my nadajemy mu wartość
Te mądrości nie moje. Mam je z Internetu. Jednak podobnie ostatnio myślę.
********************************************
Ostatnio większość z nas marzy już i myśli o wiośnie. A gdybyśmy jej nie dożyli ? Może jednak polubić czas dzisiejszy. Tak sobie dziś myślałam spędzając czas jakiś leżąc w pokoju przy otwartych drzwiach balkonowych z twarzą do całkiem już grzejącego słonka w samo południe.Oczywiście przykryta cieplutką kołdrą .A ta wczorajsza jeszcze moja depresja?-No jaka znów depresja Na szczęście nie jest jeszcze ze mną aż tak tragicznie, tak mi się przynajmniej dziś wydaje...
... mój wiek wyznacza moje zachowanie ... czas jest sprzymierzeńcem z definicji ... każda godzina winna cieszyć i cieszy ... jutro przecież niepewne, nieznane ... też rozmyślam na leżąco ... trzymajmy się dzielnie ... pozdrawiam ... :)
OdpowiedzUsuńTrzeba się jakoś pogodzić z tym co mamy. Pozdrawiam Andrzeju-;)
UsuńBoże, ale minorowy nastrój :((
OdpowiedzUsuńDoceniajmy każdą chwilę, nie pozwólmy, aby beznadziejnie i bez sensu przeciekał nam czas przez ręce. Bo nie zatrzymamy, nie cofniemy chwili. Więc nawet zwykłe nicnierobienie wykorzystajmy na wspomnienia, rozważania, medytację. Niech to nie będą "puste przebiegi", tępe patrzenie w telewizor czy gonitwa na necie. Buziaczki Uleczko :)
E tam zaraz minorowy Aniu. Przecież raczej taki realistyczny no nie? Kilka razy mi los życie podarował. Leżałam jako dziecko pod ciężarówką, a to nie był jedyny przypadek w którym niewiele brakowało. A net bywa ciekawy. Czasem nawet bardzo. Lubię tu buszować, mam na to nareszcie czas, którego przeszłość mi poskąpiła. Buziaczki wzajemne-;)
UsuńI tak pragniemy każdego promyka ciepła ,mimo że i tak zima nas w tym roku rozpieszcza ,zobaczymy jak to odbije się na NATURZE? pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPrzyroda teraz taka zwariowana jak cały ten obecny czas w którym żyjemy. Cieszę się że do mnie zaglądasz Bogusiu. Pozdrawiam serdecznie-;)
OdpowiedzUsuń-- był taki czas w moim życiu, że gdy rano wstawałam, patrzyłam w lustro i do swego odbicia mówiłam ... cześć, cieszę się , że jesteś, przed nami nowy dzień, damy radę"... może to wydać się dla niektórych głupie, ale naprawdę cieszyłam się każdą sekundą, bo gdy człowiek balansowała na krawędzi... tak było, a dziś?... dziś robię wszystko, by nie mieć czasu na rozmyślanie o tym co będzie jutro i jak czasem źle.. ze zmęczenia zasypiam, wystarczy, ze tylko przyłożę głowę do poduszki... jak widzisz, każdy sposób jest dobry, by się nie poddać... buziaczki... :)
OdpowiedzUsuńAno masz racje. Też nie masz lekko Alu. W tym przypadku rzeczywiście to jedynie można zawołać ratuj się kto może i nie dać się depresji. Zbliżają się moje kolejne urodziny i tak jakoś dziwnie się w tym czasie czuję. Buziaki wzajemne-;)
OdpowiedzUsuń