czwartek, 14 stycznia 2016

http://www.finanse.senior.pl/98,0,Sposoby-na-oszczedzanie,3681.html
















Oszczędzanie pieniędzy jest jak utrata na wadze – proste, ale niełatwe.


 Spożywanie mniejszej ilości jedzenia spowoduje utratę wagi.


 Proste. Ale jedzenie jest przyjemne, głód –wręcz przeciwnie”,






A wydawanie mniejszej ilości pieniędzy jest uciążliwe,



 bo wielu z nas zwyczajnie odczuwa frajdę przy kupowaniu.


Zamówiłam opał. Koszt 800 zł. Jestem z pieniędzy zupełnie spłukana w tym miesiącu. Czekam na emeryturę 15tego Na szczęście mam jeszcze spore zapasy jedzenia. Bo nie wychodzę na zakupy ,bo portmonetka pusta. Rezerw niewielkich nie ruszam . To raczej ostateczność schowana na czarną godzinę. Dobrze że tegoroczna zima, taka nie zima, to i tak zaoszczędziłam trochę bo aż tyle tego przez komin nie poleciało.


O gazie

O gazie, czyli problemy ze słuchem

Oglądał dziadek telewizję.
Mówili, że gaz będzie z łupek,
lecz dziadek dobrze już nie słyszy
zrozumiał, że gaz będzie z du...
Rozmyśla teraz nad tą sprawą,
w swoich domysłach już się plącze,
jak się ten gaz będzie używać
i jak do niego kuchnię włączyć.


wiersz Internet











 Szkoda że gaz taki drogi a ja mam stary kocioł gazowy. Chętnie  węgiel i koks na palenie gazem bym pozamieniała, ale wymiana to już nie za mojego życia. Za drogo i za dużo zamieszania  przy takiej wymianie jak na mój wiek.


Spożywanie mniejszej ilości jedzenia spowoduje utratę wagi.


 Proste. Ale jedzenie jest przyjemne, głód –wręcz przeciwnie”


A ja ostatnio za dużo jem. No i przytyło mi się ech...,







12 komentarzy:

  1. ... i dobrze, że przytyłaś ... do mnie Ci jeszcze daleko ... zatrudniłaś myszkę do myszki? ... a gaz czy z łupek, czy z d... ... wszystko jedno, byle go było sporo, wtedy będzie tańszy ... pozdrawiam ... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No nie wiem Andrzeju. Bo tu i wzrost inny. Ja taka nieduża już jestem ,zresztą nigdy też nie byłam, ale wówczas ważyłam też odpowiednio mniej. ale teraz jest zima i nie myślę na razie zmieniać jadłospisu aż do czasu wielkiego postu. To chyba chomik na tej myszce. Miałam kiedyś takiego. Podziurawił mi wszystkie sweterki w szafie, ale i tak się ucieszyłam kiedy niby zaginionego w szafie z ubraniami się odnalazł. Pozdrawiam-;))

    OdpowiedzUsuń
  3. moja babcia mawiała - zaoszczędzisz u masarza wydasz u lekarza!

    OdpowiedzUsuń
  4. Podobnie mawiał mój Dziadek, że lepiej do masarza niż do apteki! Ale to tylko takie gadanie bo wiadomo że najlepszy we wszystkim jest umiar. Ale z tym umiarem też czasem nam jakoś ciężko wychodzi. Niby takie proste a jakos nie jest he he. Pozdrawiam Klarka-;))

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale maszk śliczną myszkę na myszce Uleczko!!!!

    A jeśli chodzi o ten nadmiar jedzonka to zimą chyba wszyscy tak mają....
    I niedaługo napiszę... że przytula Cię grubaska...
    :-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj nie grozi nam to bo nie masz tendencji do tycia widząc po Twojej filigranowej figurze Stokrotko. Śliczna, bo to chomik nie mysz he he. Przytulam wzajemnie-;))

      Usuń
    2. Myszka czy chomik to nie ma znaczenia - grunt ze śliczne stworzonko!!!
      A ja wcale nie jestem filigranowa - mam 166 cm wzrostu i naprawdę w boczki i w brzuszek mi się odkłada. No trudno - piękna i młoda już byłam - teraz zostało mi tylko "i"...
      :-)))

      Usuń
    3. Ach co tam te kilogramy. Taka teraz moda na szkielety a ładne to to nie jest ..

      Usuń
  6. Pierwsza w życiu myszka, która mnie zachwyciła :)))
    My mamy ogrzewanie gazowe, w kuchni piecyk dwufunkcyjny, który w razie potrzeby włączamy. Gaz jest drogi, to prawda, ale poza wygodą, regulujesz grzanie. Gdy ciepło,w każdej chwili można wyłączyć na parę godzin, lub po prostu zmniejszyć moc grzania. W sumie można przez to zaoszczędzić, grzejąc dokładnie wg potrzeb.
    Ja tez przytyłam, co mnie irytuje. Mało ruchu, dużo dobrego do jedzenia i na efekt nie trzeba długo czekać. Ech...
    Serdeczności ślę, Uluś :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie także ten obrazek od razu w padł w oko, ale to jest niestety chomik na tej myszce a nie mysz. Mysz ma inny bardziej spiczasty pyszczek i inny ogonek. Też w ten sposób korzystam z gazu, ale kiedy jest zimniej w moim dużym domu to jednak korzystam z węgla. Ciągle się uczę palenia i oszczędzania w ten sposób. Z utęsknieniem jednak czekam na moment kiedy tego już robić nie będę musiała. Coraz dłuższe już dni i słonko coraz bardziej i przez moje okna mi będzie tu przygrzewało. A i chętniej się będzie wychodziło z domu i może waga też trochę znów spadnie dla zdrowia już bardziej niż dla wyglądu. Serdeczności Aniu wzajemne-;))

    OdpowiedzUsuń
  8. kobietawbarwachjesieni:
    Oj te kilogramy. Ale jak byśmy wyglądały, gdyby te kilogramy zrzucić. Byłyby zmarszczki na zmarszczkach. Przesyłam serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Święte słowa he he. Serdeczności wzajemne-;))

      Usuń