poniedziałek, 15 sierpnia 2016

Ech życie

Melduję się na posterunku tu u mnie na moim blogu i zaraz zmykam. Piękna pogoda dziś , a ja trochę się zmieniłam i już nie siedzę tak długo w jednym miejscu tu u siebie, hehe.

Może jak lato się skończy to powróci dawna Uleczka. Kto wie.

W sobotę wieczorem rozpakowałam walizkę, niedziela to powrót do normalności, ale jest ciężko mi się odnaleźć w rzeczywistości, zresztą i dziś jest dzień świąteczny więc leniuchuję.

Dzwonię z rana do przyjaciółki, a ta biedna chora, pewnie i ze stresu, bo jej  córka z zięciem przyjechali na krótko do niej w odwiedziny z Niemiec, i spod jej parkingu pod oknem w bloku w Gliwicach, młodym w pierwszą noc kiedy u niej nocowali ukradli czarnego nowego Volkswagena.( a w bagażniku prócz osobistych rzeczy jeszcze będą mieli złodzieje drogi koniak . Niech ich szlag. Ech życie...

A mnie przy basenie kąpielowym z portmonetki także ukradli jeden( na szczęście nie tak duży nominał ale nie złotówkowy) banknot. Potem się okazało że leżałam obok pary złodziei. Wyjechali nazajutrz. Okazało się potem z opowiadania ludzi którzy z nimi byli że ta para kradła w sklepach, i oprócz tego ludzie im pożyczali jakieś kwoty pieniędzy których nie oddali. Gościu był Brazylijczykiem a jego żona Niemką.( budzili zaufanie a gościu był wręcz czarujący w sposobie bycia hehe)  Ja na moje szczęście przy sobie nie noszę większej gotówki. Już to wiem z doświadczenia że niestety są tacy którzy tylko czekają na łatwy zarobek. Im się udało, ale pewnie i oni kiedyś wpadną. to tylko kwestia czasu.


 
 
Tym razem Alanya
 
 
 
 

8 komentarzy:

  1. ... ja tu beczę ... nawet do niebios modły wznoszę ... a TA klapie się w basenie ... pozdrawiam ... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cudownie było . Wykapałam się ze prawie w rybę się zamieniłam. hehe Buziole-;))

      Usuń
  2. Bajkowo :))
    Odetchnij i opisz wycieczkę oraz atrakcje i wrażenia, poza złodziejami :) Serdeczności ślę, Uleczko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pot się lał strugami i tylko w wodzie było spoko. Ale też po to byłam. W piątek zięć sobie prawe śródstopie złamał. Nie wiem ,ale może będę potrzebna tam u nich. Pozdrawiam Aniu serdecznie-;)

      Usuń
  3. kobietawbarwachjesieni:
    Ale dużo wrażeń w Twoim życiu ostatnio. Czekam na opowieści.Ściskam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Piszę na bieżąco to co mnie akurat kręci. A ponieważ realia i proza z życia nie zawsze są takie piękne jak na obrazku z wakacji, przecież także wszyscy wiemy. Ściskam serdecznie z wzajemnością-;))

    OdpowiedzUsuń
  5. Czekam na relację z wycieczki.
    Serdecznosci Uleczko.
    :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Proza życia mnie tu dołuje, i brakuje mi jakoś czasu na pisanie. Pozdrawiam Stokrotko-;)

    OdpowiedzUsuń